W sumie pakiet warty był, przy średnim kursie 2,08 zł za akcję, 1,63 mln zł. Tym samym bank uszczuplił portfel wiceprezesa, do którego należało 8,65 proc. akcji firmy, o ponad 4 proc.

Banki mogą zastawiać akcje lub blokować rachunek maklerski inwestora, kiedy udzielają kredytu. Wśród osób z rynku kapitałowego to znana praktyka pozyskania finansowania. W sytuacji, kiedy wartość walorów spada poniżej nominału pożyczki, bank ma jednak prawo do sprzedaży części pakietu stanowiącego zabezpieczenie. Taka sytuacja dotknęła m.in. Marka Stefańskiego, głównego akcjonariusza spółki budowlanej Pol-Aqua, Jacka Kościuszkę, udziałowca sieci restauracji Polskie Jadło, a ostatnio także Elżbietę Sjoblom – jednego z głównych akcjonariuszy dystrybutora mrożonek Jago.

43 procent wynosi stosunek wyceny rynkowej do wartości księgowej IDMSA

W przypadku DM IDMSA instytucja kredytująca Abratańskiego wykorzystała pełnomocnictwo do zablokowanych na rachunki wiceprezesa akcji, a skala wyprzedaży przez bank była jednak mniejsza. – Okazało się, że był problem z przepływem informacji z bankiem i o sprzedaży papierów dowiedziałem się zbyt późno. Złożyłem już stosowną reklamację i wkrótce odbuduję swój stan posiadania. Co dowodzi, że nie mam problemów z płynnością – deklaruje Abratański. W ostatnich dniach kupił na GPW 450 tys. papierów brokera, za które zapłacił 666 tys. zł.

Szefowie DM IDMSA oprócz blokady mają zastawione 5,23 mln akcji, zabezpieczających kredyt w Raiffeisen Banku Polskim na ponad 13 mln CHF. Spółka nie raportowała o problemach z tym zastawem. Akcjonariusze już w 2008 r. zastanawiali się, co się stanie z kursem, kiedy banki zaczną sprzedawać zastawione pakiety, stanowiące ok. 7 proc. walorów brokera. Dodatkowa podaż oznaczałaby bowiem możliwość spadku cen akcji DM IDMSA, które i tak po sierpniowych spadkach są najtańsze od połowy 2009 r.