Już od początku sesji podaż dominowała. Indeks blue chips otworzył się 0,5 proc. pod kreską, jednak kolejne godziny dawały nadzieję. Kupujący powoli przejmowali kontrolę i przez pewien czas WIG20 świecił na zielono. Jednak po rozpoczęciu handlu na Wall Street niedźwiedzie ruszyły do ataku i ostatecznie WIG20 zamknął się z wynikiem 2417 pkt, co oznacza spadek o 0,4 proc. Jest to już czwarta spadkowa sesja z rzędu.

Najmocniej staniały akcje Cyfrowego Polsatu, o 2,5 proc. Po około 2 proc. spadły notowania PGNiG oraz Tauronu.

Na celowniku kupujących znalazły się spółki, które w ostatnim czasie doznały wyraźnej przeceny. Mercator, który dzień wcześniej staniał o blisko 7 proc., w piątek zdrożał o 5,6 proc. Z kolei notowania CD Projektu oraz Allegro wzrosły po około 1,8 proc.

Bykom udało się zwyciężyć w przypadku średnich spółek, jednak wynik jest skromny. mWIG40 wzrósł o 0,1 proc., choć na początku sesji zbliżył się do rekordowego poziomu. Na szczycie tabeli znalazł się Mabion, a swoją cegiełkę dołożył także sektor bankowy, na czele z Millennium. Najgorzej wypadł Asbis, który dzień wcześniej podał szacunkowe przychody za wrzesień. W czwartek akcje Asbisu staniały o ponad 7 proc., a w piątek o kolejne 9 proc.

Na europejskich parkietach w piątek dominowali kupujący. Francuski CAC 40 rósł pod koniec handlu o ponad 1 proc., a niemiecki DAX zyskiwał 0,8 proc. Po godzinie od rozpoczęcia sesji na Wall Street S&P 500 znajdował się na poziomie 4450 pkt., czyli podobnym na jakim zamknął się w czwartek.