– Płynność na rynku jest niska, a kurs euro powinien się wahać w szerokim przedziale 3,70 – 3,90 zł. To bardzo optymistyczny wariant, że tylko do końca roku pozostaniemy w tym przedziale – mówi Marcin Turkiewicz, diler BRE Banku.
Kurs złotego nie zareagował wczoraj na dane, które pokazały, że produkcja przemysłowa prawie nie wzrosła w październiku. W ujęciu rocznym wzrost sięgnął jedynie 0,2 proc. – Dane dotyczące produkcji przemysłowej, której tempo wzrostu się obniża, są argumentem za obniżką stóp procentowych dla gołębiej części Rady Polityki Pieniężnej. Ale bardzo wysokie wskaźniki inflacji bazowej są argumentem za pozostawieniem stóp procentowych bez zmian dla jastrzębiej części RPP – napisali w komentarzu analitycy Banku BPH.
W czwartek rentowność obligacji była stabilna. Wieczorem rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 6,42 proc., a pięciolatek i dziesięciolatek odpowiednio 6,37 proc. i 6,45 proc.