– Po emisji obligacji w Japonii i ostatnim przetargu papierów dwuletnich sfinansowaliśmy już 100 proc. potrzeb pożyczkowych brutto na 2009 r. – potwierdza Piotr Marczak, dyrektor Departamentu Długu Publicznego w Ministerstwie Finansów.
– Ten fakt nie dziwi w obliczu niższych przychodów z prywatyzacji – dodaje Maciej Reluga, główny ekonomista BZ WBK.
W tym roku rząd wyemitował na rynku hurtowym papiery za 162,9 mld zł. W 2010 r. potrzeby pożyczkowe brutto mają wynieść aż 203,8 mld zł. Potrzeby netto (po wyeliminowaniu aukcji zamiany) sięgnąć mają 82,1 mld zł.
Marczak dodaje, że ostatnie emisje służą właśnie zdobyciu środków na 2010 r. – Wykorzystujemy sytuację, że inwestorzy chcą kupować polskie rządowe papiery – dodaje. Potwierdza to wiceminister finansów Dominik Radziwiłł. – Nie wykluczamy, że przy utrzymaniu obecnych tendencji będziemy się starali dużą część przyszłorocznych potrzeb pożyczkowych zrealizować w pierwszym półroczu 2010 r.
Z kolei Marczak dodaje, że dzięki ograniczeniu podaży bonów skarbowych pod koniec tego roku i mocniejszemu złotemu skala emisji papierów skarbowych może się okazać nieco mniejsza niż w przyszłorocznych planach.