W czwartek po południu za euro trzeba było płacić 3,52 zł, a za dolara 2,32 zł. Oprocentowanie obligacji również się nie zmieniło i pozostaje na wysokim poziomie. Rentowność papierów dwuletnich wynosiła po południu 6,2 proc., pięcioletnich – 6,15 proc., a dziesięcioletnich – 5,97 proc.

Do wysokich notowań złotego przyczyniają się oczekiwania na kolejne podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej oraz znaczne osłabienie dolara na rynkach światowych. W wypowiedzi dla Radia TOK FM prof. Andrzej Sławiński powiedział wczoraj, że trudno wykluczyć kolejne podwyżki stóp. W tym roku Rada Polityki Pieniężnej już dwukrotnie podniosła koszt kredytu, a rynek oczekuje, że uczyni to jeszcze dwa razy.

Złotego wspiera również umocnienie euro wobec dolara. Kurs europejskiej waluty bije rekord za rekordem. Wczoraj po południu kosztowała niemal 1,52 dolara. Przyczyną są gorsze dane napływające z amerykańskiej gospodarki. PKB USA zwiększył się w czwartym kwartale 2007 r. o 0,6 proc. wobec oczekiwanych 0,8 proc.