Z wstępnego planu zakupów Ministerstwa Obrony Narodowej, w imieniu którego działa Agencja Mienia Wojskowego, wynika, że w przyszłym roku wojsko zakontraktuje jedynie 11,8 tys. par obuwia. W tym będzie to 8 tys. par trzewików (obuwie z wysoką cholewką) oraz 3,8 tys. par butów bez konkretnego określenia rodzaju.
MON przewiduje, że wielkość zamówienia może się jeszcze zwiększyć o 70 proc. To by oznaczało, że w 2010 r. armia łącznie mogłaby kupić nieco ponad 20 tys. par butów.
Nie jest podawana wartość zamówień, ale można je oszacować na ok. 5 – 9 mln zł. To jednak i tak zdecydowanie mniej niż w tym i w poprzednich latach. W bieżącym roku armia zamówiła łącznie nieco ponad 126 tys. par butów za prawie 45 mln zł. W poprzednim roku było to ponad dwa razy więcej par butów, a armia wydała na ich zakup niemal 89 mln zł. W nieco słabszym 2007 r. w drodze przetargów AMW kupiła 234 tys. par butów za 67,5 mln zł.
Małgorzata Golińska, rzeczniczka Agencji Mienia Wojskowego przyznaje, że przyszłoroczna wielkość dostaw obuwia dla wojska jeszcze może się zmienić, choć w magazynach cały czas są zapasy z poprzednich dostaw. Podkreśla jednocześnie, że w ostatnich latach systematycznie zmniejszała się liczebność armii. Obecnie w siłach zbrojnych naszego kraju służy prawie 100 tys. osób. Przed rokiem było ich o ok. 30 tys. więcej.