W 2008 roku przewozy kontenerowe na Bałtyku zwiększyły się o 7,2 proc. – wynika z danych Actia Forum. W tym roku spadek liczby transportowanych morzem kontenerów ma wynieść 20 – 30 proc., chociaż jeszcze kilka miesięcy temu przewidywano kilkuprocentowy wzrost.
Gwałtowne spadki odbiją się też na armatorach, którzy w zeszłym roku składali zamówienia na coraz większe kontenerowce. Ich zdolność przewozowa na świecie wzrosła o 14 proc. I będzie rosnąć do 2015 r. mimo anulowania części zamówień. – W porównaniu ze wzrostem zdolności przewozowych spadek zapotrzebowania na przewóz towarów jest zabójczy dla transportu morskiego – mówi Maciej Matczak, ekspert ds. transportu morskiego. Na początku marca tego roku niewykorzystywane było ok. 11,3 proc. światowej floty.
W 2008 r. najbardziej wzrosła liczba kontenerów przeładowanych na Litwie, w Rosji i w Polsce. Gdynia spadła w tym czasie z trzeciego na czwarte miejsce pod względem wielkości przeładunków. W styczniu port zanotował 30-proc. spadek przeładunków wobec stycznia 2008 r., a zespół portów Szczecin i Świnoujście – ok. 36 proc.