Ostrzegł Brytyjczyków, by przygotowali się na głębokie cięcia wydatków publicznych. - Rząd nie byłby społecznie odpowiedzialny, gdyby w różnych resortach rządowych nie znalazł oszczędności - zauważył.
Szczegóły tych cięć, w niektórych przypadkach sięgających 25-40 proc. w najbliższych pięciu latach, zostaną ogłoszone w październiku, wraz z nowym budżetem. Obecnie wszystkie resorty zaangażowane są w rewizję wydatków.
Cameron zasygnalizował poparcie dla reformy systemu świadczeń socjalnych przygotowywanej przez ministra pracy i emerytur Iaina Duncana Smitha. Jej celem jest m.in. uproszczenie systemu świadczeń i ukrócenie nadużyć.
Jak wskazał premier w "Sunday Times", 5,2 mld funtów traci rocznie brytyjski podatnik na skutek oszustw w korzystaniu ze świadczeń socjalnych oraz błędów popełnianych przez urzędników w ich przyznawaniu. Uznał tę sumę za nie do przyjęcia.
Dodał, że nie obejdzie się bez cięć w wydatkach nawet na cele, które są Brytyjczykom bliskie i warte wsparcia, z powodu "spuścizny", jaką otrzymał jego rząd - czyli złego stanu finansów państwa po 13 latach rządów Partii Pracy. Wydatków, które były do zaakceptowania w dobrych latach, nie da się sfinansować w złych - zauważył.