Oszczędności poniżej 250 funtów (1 funt to ok. 5,14 zł) ma łącznie 31 proc. gospodarstw domowych wobec 28 proc. w podobnym sondażu z ub.r.
Bank kalkuluje, że średnie miesięczne wydatki gospodarstw domowych wynoszą 1669 funtów (z uwzględnieniem spłaty rat kredytu hipotecznego i ubezpieczenia), co przekłada się na ok. 55 funtów dziennie. Oznacza to, że w nieprzewidzianych okolicznościach życiowych oszczędności na poziomie 250 funtów wystarczyłyby na pokrycie wydatków przez pięć dni.
Za bezpieczny, minimalny poziom oszczędności uchodzi w W. Brytanii suma będąca odpowiednikiem trzymiesięcznych zarobków, obecnie kalkulowana na 5756 funtów.
Oszczędności Brytyjczyków skurczyły się wskutek nienadążania dynamiki płac za inflacją i niskich odsetek wypłacanych przez banki i instytucje finansowe od depozytów bankowych. Innymi powodami są rosnące opłaty za podstawowe usługi i wyższe koszty zaciągania kredytu hipotecznego.
28 proc. ankietowanych przyznało, że niespodziewana utrata źródła przychodów oznaczałaby, że nie byłoby ich stać na zapłacenie czynszu za mieszkanie lub raty kredytu hipotecznego. Dalsze 10 proc. liczy się z tym, że w takiej sytuacji musieliby zaciągnąć osobistą pożyczkę w banku, dług na karcie kredytowej lub przeciągnąć stan konta bankowego pod kreskę.