Reklama

Nie chodzi o rywalizację Bukaresztu z Warszawą

Nie ma sensu ewentualne twierdzenie, że GPW ma najlepszy czas za sobą. Co więcej, ono może być nawet wykorzystywane jako alibi dla bezczynności – uważa były szef warszawskiej giełdy

Publikacja: 23.08.2015 21:00

Nie chodzi o rywalizację Bukaresztu z Warszawą

Foto: Archiwum

- Moim zdaniem nie chodzi o rywalizację, ale o to, czy region Europy Wschodniej i regiony, powiedziałbym, pograniczne, będą lepszą – w wielu znaczeniach tego słowa – propozycją dla inwestorów niż obecnie. Jeżeli Bukareszt będzie efektywniejszym rynkiem niż obecnie – będąc już obecnie dużo lepszym miejscem do inwestowania niż parę lat temu – to nie spodziewam się, by to spowodowało relokację inwestycji z Polski do Rumunii czy do innych krajów regionu. Po prostu będzie tego kapitału więcej – podkreśla.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Finanse
Awaria systemu płatności w całej Polsce. Nie działały terminale w sklepach
Finanse
Worki z dolarami jadą do Rosji. Ich łączna waga przekroczyła już tonę
Finanse
Pęczniejące miliardy Polaków na kontach IKE i IKZE
Finanse
Nowy rekord cen złota – już powyżej 3500 dolarów za uncję
Finanse
Donald Trump rozpoczął szturm na amerykański bank centralny
Reklama
Reklama