Rz: Prezydent Łukaszenko zwolnił Bank Narodowy z funkcji niewłaściwych bankom centralnym. Pan od lat krytykował praktyki finansowania przez tę instytucję gospodarki. Czy to zapowiedź reform rynkowych?
Stanisław Bogdankiewicz:
Utrzymywanie przez Bank Narodowy dwunastu kołchozów to jeden z największych absurdów gospodarki, tak samo jak finansowanie innych programów państwowych. Trudno eliminowanie absurdów nazwać reformami.
A jednak rząd zapowiada poważne zmiany i obiecuje stosowanie twardej dyscypliny finansowej, by powstrzymać inflację nawet kosztem zmniejszenia dochodów ludności.
Ten rząd musi obciąć dochody przede wszystkim swoim ministrom i zmniejszyć finansowanie innych struktur państwowych. Bo to ten rząd doprowadził do kryzysu finansów i gospodarki.