Marka dobra na trudne czasy

Ziaja zbudowała swą rynkową pozycję, konsekwentnie stawiając na najbardziej atrakcyjne dla konsumentów połączenie dobrej jakości z atrakcyjną ceną. W tym roku okazała się najmocniejszą marką wśród kosmetyków i środków higieny

Publikacja: 15.12.2011 00:14

Marka dobra na trudne czasy

Foto: Archiwum

Zenon Ziaja, założyciel i prezes rodzinnej firmy, od lat powtarza, że chce produkować niedrogie kosmetyki dobrej jakości. To recepta na rynkowy sukces w każdych warunkach, ale sprawdzająca się wyjątkowo dobrze w czasach gorszej koniunktury. Wtedy ludzie oszczędzają na wielu wydatkach, które nie są pierwszej potrzeby. Odbiło się to na całym rynku kosmetyków, który w tym roku został dotknięty już nie przez stagnację (jak w 2010), ale przez recesję. Jej skutki będą widoczne w przyszłorocznych wycenach wielu marek kosmetycznych, ale nawet teraz widać wpływ osłabienia rynku na spadek ich mocy.

Moc zielonej oliwki

Rodzinna spółka Ziaja jako jeden z niewielu producentów zapewnia, że ten rok był dla niej bardzo pomyślny. Choć w wywiadach jej założyciel przyznaje,.że teraz, gdy dystrybucję kosmetyków zdominowały duże sieci handlowe, byłoby trudno powtórzyć sukces z początku lat 90. XX wieku, gdy po latach prowadzenia apteki postanowił spróbować sił w kosmetykach. Jego pierwszy produkt: niedrogi, naturalny krem oliwkowy w charakterystycznym zielonym opakowaniu, okazał się przebojem. Zresztą do dziś jest bardzo chętnie kupowany, choć oferta pod marką Ziaja, konsekwentnie poszerzana o kolejne kategorie, liczy już ponad 900 preparatów.

Wśród nich są te dobrze znane z półek drogerii i supermarketów, profesjonalne produkty dla salonów kosmetycznych, dermokosmetyki sprzedawane w aptekach oraz preparaty lecznicze. Oficjalna nazwa firmy to Ziaja Zakład Produkcji Leków, a powiązanie marki kosmetycznej z lekami działa tylko na jej korzyść, potwierdzając jakość sygnowanych przez nią wyrobów.

Magiczna formuła

Wyróżnikiem marki Ziaja stało się połączenie dobrej jakości z atrakcyjną ceną – czyli powtarzana często przez speców od marketingu magiczna formuła „dobrej relacji jakości do ceny". Dowodzą tego komentarze na kobiecych forach internetowych, gdzie powtarzają się opinie o dobrej jakości i rewelacyjnych cenach kosmetyków firmy.

Marka konsekwentnie stawia na nowoczesne, ale sprawdzone receptury, zwykle na bazie naturalnych składników, oszczędne, lecz pomysłowe opakowania i starannie przemyślane działania marketingowe. Na tyle skuteczne,.że Ziaja ma na wysokim poziomie wskaźnik świadomości marki i postrzeganej wartości. To pomaga firmie rozszerzać brand na kolejne kategorie kosmetyków.

W tym roku gdańska spółka wprowadziła m.in. oliwki do masażu i weszła na bardzo obiecujący rynek kosmetyków dla mężczyzn z nową linią Yego. Jej markę wzmacniały kampanie reklamowe w prasie, Internecie, radiu i outdoor oraz liczne promocje we wszystkich kanałach dystrybucyjnych, w tym w sieciach handlowych i aptekach.

Gwiazdorska strategia

Drugą najmocniejszą polską marką na rynku kosmetyków i higieny okazała się w tym roku Soraya, która awansowała o dwie pozycje, wyprzedzając ubiegłorocznego lidera Luksję. W tym awansie pomogły wprowadzone w tym roku pod marką Soraya dobrze dopasowane do potrzeb rynku nowości, które w branży kosmetycznej są od lat głównym narzędziem wzmacniania marki i walki o rynkowe udziały. Kampaniami reklamowymi w ogólnopolskiej telewizji i prasie Soraya wspierała kolejne wprowadzane w tym roku nowe produkty, stawiając na bardzo perspektywiczny rynek produktów przeciwstarzeniowych. Wiosną weszła z serią kosmetyków anti aging do scenicznego makijażu (jej twarzą została piosenkarka Edyta Górniak).

Okazją do kolejnej kampanii była seria ekskluzywnych kosmetyków przeciwzmarszczkowych Art & Diamonds, którą niedawno Soraya jako pierwsza firma na rynku powiększyła o kosmetyki dla kobiet 70 plus. Ambasadorką Arts & Diamonds jest znana aktorka Krystyna Janda. – Soraya ma strategię gwiazdorską – podkreśla Jarosław Cybulski, dyrektor generalny spółki Cederroth Polska, właściciela marki Soraya. W tym roku spółka weszła też na rynek kosmetyków pielęgnacyjnych dla mężczyzn z serią Soraya Men Adventure oraz wprowadziła linię kosmetyków ekologicznych Bio-Repair.

Siła natury

Wprowadzona wiosną linia antyalergicznych kosmetyków ekologicznych AA Eco była w tym roku mocną stroną marki AA rodzinnej spółki Oceanic, która w naszym zestawieniu awansowała na piąte miejsce (z szóstej pozycji w 2010 r.).

– W tym roku Oceanic postawił na jedną, ale mocną kartę. Na naturę – podkreśla Dorota Soszy?ska,właścicielka firmy, która latem wprowadziła linię do pielęgnacji twarzy AA Wrażliwa Natura, a jesienią kolejną naturalną nowość – AA Sensitive Nature SPA.

Naturalny i ekologiczny trend w kosmetologii dostrzegła też zajmująca w tym roku trzecie miejsce Luksja, która wprowadziła nową linię mydeł w kostce z naturalnymi ekstraktami oleju roślinnego. Tylko trzy punkty dzielą od niej zajmującą czwartą pozycję Dr. Irena Eris, najmocniejszą selektywną markę w tej kategorii.

Zenon Ziaja, założyciel i prezes rodzinnej firmy, od lat powtarza, że chce produkować niedrogie kosmetyki dobrej jakości. To recepta na rynkowy sukces w każdych warunkach, ale sprawdzająca się wyjątkowo dobrze w czasach gorszej koniunktury. Wtedy ludzie oszczędzają na wielu wydatkach, które nie są pierwszej potrzeby. Odbiło się to na całym rynku kosmetyków, który w tym roku został dotknięty już nie przez stagnację (jak w 2010), ale przez recesję. Jej skutki będą widoczne w przyszłorocznych wycenach wielu marek kosmetycznych, ale nawet teraz widać wpływ osłabienia rynku na spadek ich mocy.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy