O 6,35 proc. (w trak­cie se­sji na­wet o pra­wie 10 proc.), do 13,40 zł, zdro­ża­ły ak­cje fir­my zaj­mu­ją­cej się po­zy­ski­wa­niem i prze­twa­rza­niem tzw. mi­kros­fe­ry (dro­bin po­wsta­ją­cych w wy­ni­ku spa­la­nia wę­gla w elek­trow­niach). Ob­ro­ty się­gnę­ły 1,4 mln zł.

Ak­cjo­na­riu­sze biel­skiej spół­ki ma­ją ostat­nio po­wo­dy do za­do­wo­le­nia. Po pierw­sze, Eko Export po­ka­zał do­bre wy­ni­ki za ubie­gły rok. Przy­cho­dy sko­czy­ły o 116 proc., do 27,75 mln zł, a zysk net­to wzrósł pię­cio­krot­nie – do 6,89 mln zł. Po dru­gie, za­rząd pod­jął uchwa­łę o re­ko­men­do­wa­niu wy­pła­ty 0,20 zł dy­wi­den­dy na ak­cję za 2011 rok. Jed­no­cze­śnie za­zna­czył, że naj­praw­do­po­dob­niej bę­dzie pro­po­no­wać wy­pła­tę dy­wi­den­dy ta­kże w ko­lej­nych la­tach.

Po­nad­to firma kon­se­kwent­nie re­ali­zu­je stra­te­gię zwięk­sza­nia do­staw mi­kros­fe­ry przy jed­no­cze­snej dy­wer­sy­fi­ka­cji źró­deł jej po­zy­ski­wa­nia. Na po­cząt­ku mar­ca ku­pi­ła pa­kiet kon­tro­l­ny w spółce wy­do­byw­czej Eko Mi­cro­sphe­res w Ka­zach­sta­nie. Na­to­miast wczo­raj po­da­ła o ko­lej­nych już za­ku­pach mi­kros­fe­ry od part­ne­ra ze Wscho­du za 4,4 mln zł.