Poważnym problemem w Zjednoczonym Królestwie są wstecznie naliczane odsetki od zakupów na „zero procent”, alarmuje organizacja Citizens Advice. Według jej szacunków problemy z tym może mieć nawet 50 tysięcy młodych Brytyjczyków.
Sytuacja pozornie jest czysta – konsument dokonuje okazyjnego zakupu z katalogu z odroczoną spłatą i na zero procent pod warunkiem, że spłaci wszystkie raty w terminie. Problem polega na tym, że w przypadku spóźnienia się, choćby z ostatnią, wpłatą odsetki naliczane są od całej wartości pożyczki i mogą przekroczyć wartość sprzedanego towaru. Citizens Advice twierdzi, że tylko w mijającym roku pomogła 24 tysiącom osób (które zamówiły 50 tysięcy przedmiotów), mającymi problem z tego typu długiem. Przeciętna wartość długu wynosiła 1300 funtów. Mogłoby się, jak na warunki brytyjskie, wydawać, że nie jest to wiele. Jednak problem dotyczy głównie osób między 25 a 29 rokiem życia.
Citizens Advice wskazuje na takie przypadki, jak ten, w którym konsument zakupił z firmy wysyłkowej laptop za 700 funtów w ramach oferty bez odsetek i wskutek problemów zdrowotnych nie mógł spłacić ostatniej raty. W efekcie odsetki wyniosły prawie tyle, ile kosztował komputer. Inny konsument spóźnił się ze spłatą raty za tablet i odsetki naliczone wstecznie od całej wartości udzielonej pożyczki wyniosły więcej niż wartość urządzenia w momencie zakupu.
Zdaniem organizacji nadzór finansowy powinien przekonać sprzedawców do lepszego informowania o kosztach pożyczek, by konsumenci byli lepiej uświadomieni o potencjalnych odsetkach związanych z brakiem terminowej spłaty.
- Przejrzysta informacja ze strony przedsiębiorców pozwoli uniknąć konsumentom szoku związanego z odsetkami oraz wpadania w pętlę zadłużenia – twierdzi Citizens Advice.