Jak pisze "PB" w Polsce aktywnych zawodowo jest 61,4 proc. kobiet, czyli statystycznie 4 na 10 Polek w wieku produkcyjnym nie pracuje i nie szuka pracy. Jest to jeden z najniższych wskaźników aktywności zawodowej kobiet w Europie. ZPP w raporcie "Jak zapobiec polskiej katastrofie demograficznej? Trzy filary polskiej polityki wobec problemu" prognozuje, że po 2020 roku polską gospodarkę dotknie kryzys demograficzny. Na rynku pracy zabraknie 1 mln pracowników. Jednym ze sposobów ograniczenia tego efektu jest zwiększenie aktywności zawodowej kobiet.
Kraje z najwyższą stopą aktywności zawodowej pań (Islandia, Norwegia, Finlandia i Szwecja) mają wprowadzone zaawansowane rozwiązania umożliwiające godzenie pracy zawodowej i obowiązków rodzicielskich.
- W Polsce kobiety stoją przed dylematem - czy realizować się zawodowo czy też zostać w domu z rodziną - pisze "PB".
Gdyby aktywność zawodowa kobiet w Polsce w wieku 20-64 lat osiągnęła w najbliższych latach poziom krajów "starej Europy", to liczba pracujących Polek wzrosłaby o 533 tys. Dzięki temu gospodarka mogłaby zyskać od 90 do 180,7 mld zł (w zależności od przepracowanych godzin pracy).
Według prezesa Warsaw Enterprise Institute "kobiety odgrywają główną rolę w polityce prorodzinnej, dlatego powinny być wprowadzone wszelkie formy ulg podatkowych wzmacniających kobiety".