Jak oceniają dilerzy walutowi, wzmożony ruch na złotym to efekt optymizmu rynków przed jutrzejszym ogłoszeniem przez Europejski Bank Centralny drugiej operacji płynnościowej. Analitycy walutowi podkreślają, że część środków, które trafią do europejskich banków, mogą zostać ulokowane także w naszych aktywach.

We wtorek rosły też ceny polskiego długu, a 10-latki osiągnęły rentowność 5,5 proc.