W analizie sytuacji związanej z nowymi regulacjami w Niemczech zaznacza, że ich skutkiem mogą być masowe zwolnienia pracowników i bankructwa polskich firm transportowych – zwłaszcza z Dolnego i Górnego Śląska. Wynika to z faktu, że ich średnia rentowność jest wyraźnie niższa niż ta liczona dla ogółu przedsiębiorstw. Wysokie ryzyko dotyczy także gospodarki Mazowsza, w którym koncentruje się ponad połowa krajowej branży transportowej i magazynowej. Przez nowe prawo ucierpią też polscy eksporterzy, bo ich oferta będzie mniej atrakcyjna cenowo.
Od 1 stycznia br. wprowadzono w Niemczech płacę minimalną w wysokości 8,5 euro za godzinę, która – według stanowiska tamtejszych władz – obowiązuje także kierowców z firm zagranicznych. Po skargach kilku państw Komisja Europejska zwróciła się do rządu w Berlinie z prośbą o wyjaśnienia. Sytuacja jest bez precedensu, gdyż największe gospodarczo państwo w Europie otwarcie naruszyło fundamenty integracji europejskiej, a ściślej mówiąc: swobody w ramach jednolitego rynku UE (swoboda przepływu osób, towarów, usług i kapitału).
W ocenie eksperta koszty związane z płacą minimalną oraz uciążliwe obowiązki biurokratyczne mogą doprowadzić do masowych zwolnień pracowników lub bankructwa pracodawców, którzy świadczą usługi spedycyjne na rynkach państw UE. Straty odczują zwłaszcza gospodarki województw mazowieckiego, śląskiego, dolnośląskiego, wielkopolskiego i pomorskiego, na które przypada ponad 80 proc. przychodów ze sprzedaży w branży. Na tym tle wyróżnia się sytuacja Mazowsza – tamtejsze firmy zajmujące się przewozem i magazynowaniem towarów stanowią aż 55 proc. krajowej branży.
- Znaczenie branży transportowej dla gospodarek regionalnych oraz ogólnokrajowej można wyrazić także relacją generowanej wartości dodanej brutto względem PKB Polski – zaznacza Olko. - W 2012 r. (najnowsze dane w bazie GUS dla województw) firmy transportowe i magazynowe wypracowały 5 proc. polskiego PKB, czyli blisko 81 mld zł (ceny bieżące, ESA 2010). Rok wcześniej było to niecałe 4,6 proc. PKB. Szczególnie duży wzrost jest widoczny w przypadku województwa mazowieckiego, w którym w 2000 r. analizowana branża tworzyła 0,88 proc. PKB Polski, a 12 lat później – już 1,23 proc.
Wzrost znaczenia branży transportowej i magazynowej na Mazowszu na przestrzeni ostatnich lat wynika m.in. ze znaczącej poprawy infrastruktury. Kluczowe znaczenie miały oddawane do użytku odcinki autostrad A1 i A2, a także przebudowa drogi ekspresowej S8 w kierunku Wrocławia i Katowic. Niebagatelny wpływ miały również szybki rozwój aglomeracji warszawskiej oraz dynamicznie rosnące obroty w handlu zagranicznym.