Rynek gier wideo staje jednym z motorów napędowych elektroniki użytkowej. Dzięki rosnącej popularności takiej rozrywki udało się m.in. nieco wyhamować choćby znaczące spadki sprzedaży w segmencie komputerów. W efekcie nisza tzw. gamingowych pecetów znalazła się w centrum uwagi największych producentów.
I trudno się dziwić – gracze to grupa klientów, która jest świadoma swoich potrzeb, a żeby je spełnić, nie kieruje się wyłącznie niską ceną. Dzięki graczom producenci notują również trend wzrostowy w segmencie konsol oraz urządzeń mobilnych (smartfony i tablety).
Świat ogarnął mobilny trend
Wartość globalnego rynku gier w tym roku przekroczy 100 mld dol., co będzie oznaczać ponad 8-proc. wzrost względem 2016 r. – wynika z prognoz firmy analitycznej Newzoo.
Gaming szczególnie prężnie rozwija się w Azji (w pierwszej piątce krajów, w których sprzedaż gier jest największa, są aż trzy kraje azjatyckie, m.in. Chiny i Japonia) i USA. W ubiegłym roku globalny rynek gier osiągnął wartość 99,6 mld. dol.
W regionie Azji i Pacyfiku gracze wydali aż 46,6 mld dol. W Ameryce Płn. takie zakupy sięgnęły 25,4 mld dol. Region EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) wygenerował z kolei w branży gier przychody na poziomie 23,5 mld dol.