W największym stopniu spadkową tendencję widać na wsiach i małych miastach do 20 tys. mieszkańców. Może to wynikać z faktu, że coraz więcej osób woli tam (i stać ich na kupno) samochód. W większych miastach można mówić o pewnej stabilizacji, za to w ogóle tylko 45 proc. rodzin ma rower dla dorosłych, podczas gdy na wsi – ok. 77 proc.
– Liczba sprzedawanych rowerów w Polsce raczej nie rośnie, utrzymuje się na stabilnym poziomie lub nawet spada – przyznaje też Anna Para, analityk rynku w firmie Kross produkującej rowery. To ok. 1–1,2 mln sztuk rocznie, choć wartość rynku rośnie, bo Polacy w większym stopniu kupują sprzęt wysokiej jakości. – Jedną z przyczyn tych tendencji może być coraz lepsza dostępność wypożyczalni rowerów oraz systemów rowerów miejskich – uważa Para. – To odpowiedź na coraz większą popularność tzw. ekonomii współdzielenia się i kolaboratywnej konsumpcji. Dla wielu osób, głównie młodego pokolenia, ważniejszy od samego posiadania jest dostęp do roweru. Z badań, które obecnie prowadzimy, wynika, że istnieje duża grupa rowerzystów, która nie posiada rowerów, a mimo to przejeżdża miesięcznie kilkadziesiąt kilometrów – wyjaśnia.
– Do jazdy rowerem nie trzeba mieć własnego jednośladu – wtóruje też Pieńkosa z warszawskiego ZDM. – W Warszawie nawet teraz, w październiku, codziennie odnotowujemy niemal 20 tys. wypożyczeń rowerów miejskich Veturilo. Do dyspozycji mieszkańców jest ponad 5 tys. takich pojazdów. W 2017 r. zmierzyliśmy, że stanowiły one ok. 12 proc. poruszających się po mieście.
Samorządowcy zgodnie podkreślają, że inwestycji w infrastrukturę rowerową będzie coraz więcej. – Podstawowym ich celem jest zachęcenie jak największej liczby osób do jazdy rowerem na co dzień, bo oznacza mniej samochodów na ulicy – podkreśla Pieńkos.
Gdańsk startuje w listopadzie z systemem rowerów miejskich, dostępnych przez cały rok o zasięgu metropolitalnym (14 gmin). W skali całej metropolii będzie liczył 4080 rowerów. 100 proc. floty będą stanowić rowery ze wspomaganiem elektrycznym.
– Dane GUS są dla nas zaskakujące – komentuje też Kamil Rot, z Urzędu Gminy Długołęka. – Wielu mieszkańców naszej gminy dopytuje o infrastrukturę rowerową, liczy na jej budowę, a projektów mamy sporo – dodaje. Gmina ma już projekty na budowę ponad 10 km dróg rowerowych, a docelowo będzie ich ponad 30 km.