Otwierana zapewne dziś trasa S8 Konotopa – Powązkowska to pierwszy element obwodnicy ekspresowej, która ma rozprowadzać ruch z autostrady A2. Ale to w 2012 r., bo budowa autostrady jeszcze trwa. Ekspresówka S8 przyda się na razie wyjeżdżającym w stronę Sochaczewa i Poznania. I w drugą stronę: jadącym do Marek i Białegostoku. Z trasy S8 kierowcy mogą zjechać na węzłach Mory (z Trasą Poznańską), Warszawska (przedłużenie Górczewskiej), Lazurowa i Prymasa Tysiąclecia.
Nadzór budowlany spędził wczoraj na trasie prawie trzy godziny. – Gołym okiem widać, że np. rozmywają się skarpy. Do połowy roku wykonawca zobowiązał się do poprawek – mówi dyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego Jaromir Grabowski.
Konsorcjum obiecuje usunąć większość usterek. Jednocześnie broni się, że na każdym etapie inwestycji prowadzono kontrole i wtedy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie zgłaszała żadnych zastrzeżeń. Wykonawca nie zgadza się z zarzutem złej jakości nawierzchni. Wyniki badań asfaltu robionych na zlecenie wykonawcy i GDDKiA wzajemnie się wykluczają. Jak ujawnił dyrektor kontraktu Włodzimierz Bilski, wykonawca i GDDKiA przeprowadzą jeszcze raz wspólne badania nawierzchni .
Wiele poprawek drogowcy będą robili „pod ruchem“, już po otwarciu. Nie obędzie się bez zwężania przejazdu. Rzecznik GDDKiA Marcin Hadaj nie wyklucza frezowania niektórych odcinków nowej trasy, żeby ułożyć nowy asfalt.
GDDKiA ujawniła listę uchybień wykonawcy – konsorcjum firm Budimex, Strabag, Warbud i Mostostal Warszawa – w ubiegłym tygodniu. To m.in. zaniżone ilości asfaltu w warstwach bitumicznych („za mało asfaltu w asfalcie”), zbyt mała grubość warstw jezdni, rozmycia skarp, uszkodzenia betonowych barier i pajęczyny pęknięć na nowych wiaduktach.