Reklama

Jakie odprawy w Kompanii Węglowej?

Chętnych do odejścia z pracy w kopalniach nie zabraknie, ale muszą oni wiedzieć, ile konkretnie pieniędzy wpłynie na ich konta – twierdzą związkowcy.

Publikacja: 15.04.2015 21:00

Związkowcy chcą szczegółowych ustaleń - jak mają być wyliczane odprawy dla osób odchodzących z górni

Związkowcy chcą szczegółowych ustaleń - jak mają być wyliczane odprawy dla osób odchodzących z górnictwa.

Foto: Bloomberg

Ostatnia wizyta przedstawicieli rządu w Katowicach nie uspokoiła nastrojów górników. Według nich wciąż jest wiele niejasności w sprawie restrukturyzacji Kompanii Węglowej (KW), zwłaszcza dotyczących pakietu osłonowego dla osób, które zechcą odejść z pracy.

– Nie wiadomo na przykład, jak dokładnie będą wyliczane urlopy górnicze czy odprawy. A dla górnika, który zechce skorzystać z tej opcji, to sprawa kluczowa – podkreśla Jarosław Grzesik, przewodniczący górniczej „Solidarności".

Sprawa interpretacji tych przepisów ma zostać omówiona na kolejnych spotkaniach rządu ze stroną społeczną.

Wysokie odprawy

Obecnie KW zatrudnia około 47 tys. osób. Pakiet osłonowy dla odchodzących z pracy został ustalony po długich i burzliwych negocjacjach ze związkami zawodowymi. Ostatecznie wprowadzono dwie kategorie osłon: urlop dla górników i osób zatrudnionych przy przeróbce węgla, podczas którego będą otrzymywać 75 proc. wynagrodzenia aż do przejścia na emeryturę, oraz jednorazowe odprawy w wysokości 12-krotności pensji w danej kopalni. Do odprawy doliczane są jeszcze trzy miesięczne wynagrodzenia, wynikające z przepisów ogólnych. Ile to będzie w praktyce? Według Grzesika średnia pensja w kopalniach wynosi około 6 tys. zł brutto, a więc odprawa może sięgnąć 90 tys. zł. Są jednak wątpliwości. Górnicy obawiają się na przykład, że po przeniesieniu kopalń do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) drastycznie spadną ich zarobki, a tym samym odprawy i świadczenia urlopowe.

Zgodnie z ustawą na likwidację kopalń i pakiet osłonowy mogą z budżetu państwa popłynąć nawet 3 mld zł do 2018 r. Problem w tym, że Polska wciąż nie otrzymała zgody Komisji Europejskiej na udzielenie takiej pomocy. Rząd zapewnia, że realizacja porozumień górniczych idzie zgodnie z planem. Do końca kwietnia KW ma przekazać część kopalń do SRK i inwestorów.

Reklama
Reklama

Na przeczekanie

Tymczasem rządowy plan jest coraz mocniej krytykowany przez ekspertów. – To program desperacki i krótkookresowy, ale przed wyborami nie liczę na nic więcej – twierdzi prof. Marek Szczepański, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego. W jego ocenie rząd jest nastawiony na zachowanie spokoju na Śląsku.

– Mam nadzieję, że po wyborach wrócimy do dyskusji o przyszłości węgla. Potrzebne są odważne decyzje, a nie barbórkowe deklaracje – przekonuje Szczepański.

Również były wicepremier i minister gospodarki Janusz Steinhoff ocenia plan dla KW jako „mocno spóźniony, pisany na kolanie i w dużej mierze nierealny do wykonania". Nawet związkowcy, którzy współtworzyli program dla KW, nie zostawiają na polskich władzach suchej nitki. – Rząd działa wyłącznie na przeczekanie. Robi wszystko, żeby zachować spokój społeczny do wyborów – kwituje Grzesik.

Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki

Działania rządu w sprawie ratowania Kompanii Węglowej to jedna wielka improwizacja. W styczniu, gdy powstawał plan naprawczy dla KW, rząd przekonywał, że jeśli w ciągu kilku tygodni nie zostanie wdrożony, to spółka upadnie. Okazuje się, że do dziś niewiele zrobiono, a żadnego bankructwa nie ma. Najważniejsza dla powodzenia rządowego planu jest akceptacja Komisji Europejskiej dla zaangażowania publicznych środków w Spółkę Restrukturyzacji Kopalń. Tego wciąż nie udało się wynegocjować. Natomiast to, co robi rząd, można przyrównać do podrzucania zgniłych jaj – kopalń Kompanii Węglowej – kolejnym spółkom. Niektóre z nich przejmie np. Węglokoks Kraj, który nigdy wcześniej nie zarządzał kopalniami. Obawiam się, że w kwestii przyszłości polskiego górnictwa niewiele się wyjaśni przed wyborami parlamentarnymi. Niestety.

Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Biznes
Biznes o cyrkularności – co mówią liderzy zmian
Biznes
UE przedłuży życie samochodów spalinowych
Biznes
Elon Musk jest jeszcze bogatszy. Jako pierwszy przekroczył rekordową granicę
Biznes
NATO dwóch prędkości, pożyczka dla Ukrainy i chińskie surowce dla Europy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama