„Władze Iranu nie są przeciwne obecności amerykańskich firm w naszym kraju" - zapewnił minister ropy Bijan Namdar Zanganeh. Jego zdaniem do Biały Dom tworzy „ograniczenia dla firm chętnych do inwestowania w Iranie", ale szczegółów urzędnik nie podał, dodaje agencja AP.

Pierwszy chętnym do pojawienia się na irańskim rynku jest General Electric. Amerykański gigant energetyczny prowadzi rozmowy z irańskim państwowym koncernem naftowym. Koncern potwierdził, że rozważa prowadzenia działalności komercyjnej w Republice Iranu.

„ W związku ze zdjęciem sankcji rozpoczęliśmy analizę możliwości komercyjnej działalności w Iranie przy całkowitym przestrzeganiu prawa obowiązującego w USA" - zapewnia GE.

Inwestycjami w gazowy sektor Iranu zainteresowany jest niemiecki Siemens.

„Ta niemiecka firma powinna się u nas pojawić, by na miejscu produkować urządzenia i części niezbędne dla naszego przemysłu petrochemicznego i naftowego" - zapowiedział irański minister.