Zyski spółki skurczyły się jednak w tym czasie niemal o połowę – z 18,4 do 9,5 mln zł. Sebastian Anioł, prezes InPostu, tłumaczy, że wzrost przychodów to efekt silnego wzrostu sprzedaży dla e-commerce (w całym 2015 r. wzrost sięgnął o 270 proc.) oraz udanego uruchomienia usługi kurierskiej (segment wygenerował 53 mln zł przychodu). Znaczny wzrost przychodów zanotował także sektor MSP, który odnotował poprawę o 21 proc. Przychody z całego sektora publicznego wykazały wyższą dynamikę niż przychody z samego kontraktu sądowo-prokuratorskiego – odpowiednio wzrost o 17 i 6 proc.
EBITDA InPostu w 2015 r. wyniosła 32 mln zł (+12 proc.). – Spółka nadal utrzymuje silną dynamikę wzrostów dostaw do paczkomatów, które w 2015 roku osiągnęły poziom 12,9 mln szt., po wzroście o 83 proc. Stabilnie rósł ponadto wolumen obsługiwanych przesyłek. Zakończyliśmy rok z obsługą 368 mln przesyłek (wzrost o 27 proc. – red.) – zaznacza Sebastian Anioł, prezes grupy InPost. Jak tłumaczy, rok 2015 by bardzo ważny dla grupy i wyznaczał kolejne kierunki ekspansji i rozwoju.
– Przede wszystkim miał miejsce debiut giełdowy InPostu. Drugim bardzo ważnym wydarzeniem było uruchomienie obsługi logistycznej usług kurierskich, które biją rekordy popularności. Ponadto w 2015 r. z sukcesem rozwijane były dedykowane rozwiązania dla platformy Allegro – „Allegro InPost Polecony", „Allegro Paczkomaty InPost", „Allegro Kurier InPost", nadal też pracujemy nad rozwojem dostaw wielokanałowych. Uruchomiliśmy także inną nową usługę – „E-commerce Polecony InPost" – dedykowaną klientom sklepów internetowych – wylicza Sebastian Anioł.
W południe za akcje InPostu na GPW płacono 16,8 zł, czyli o 2,6 proc. mniej niż na koniec poniedziałkowej sesji i o ponad 30 proc. mniej niż podczas październikowego debiutu spółki na warszawskim parkiecie.