Apator wypuścił na rynek nowy produkt – ultradźwiękowe wodomierze. Na razie są one testowane u klientów. – Zainteresowanie tym produktem jest spore. To dość drogie urządzenie, które możemy sprzedawać w Europie Zachodniej, na Bliskim Wschodzie czy w USA, osiągając przy tym dobre marże – podkreśla Andrzej Szostak, prezes Apatora.
Dodaje, że już w tym roku spółka podejmie kroki, by wejść na amerykański rynek. – Na razie nie będziemy tam otwierać własnego biura, a skupimy się na budowie sieci dystrybutorów, by być bliżej klientów. Najpierw musimy zbudować jakiś udział w rynku, żeby potem rozwijać na miejscu własną infrastrukturę – wyjaśnia Szostak.
Nowe urządzenia, produkowane w oparciu o własne technologie, mają pomóc Apatorowi w poprawie rentowności. W całym 2017 r. producent liczników planuje osiągnąć 900–950 mln zł przychodów oraz 75–80 mln zł zysku netto. Jeśli to się uda, obroty grupy wzrosną w porównaniu z 2016 r. o 3–9 proc., natomiast czysty zarobek poprawi się o 17–25 proc. Motorem wzrostu ma być m.in. segment opomiarowania gazu. Spółka dostarcza gazomierze m.in. do Wielkiej Brytanii i Holandii.
Toruńska grupa planuje wydać w tym roku na inwestycje około 50 mln zł. Przeznaczy je na zwiększenie mocy produkcyjnych i automatyzację procesów w fabrykach oraz na wprowadzenie do sprzedaży kolejnych produktów.