Przewodniczący rady, także prezes grupy Volskwagena Matthias Müller oświadczył, że organ nadzorczy ma zaufanie do Stadlera, którego obecna umowa kończyła się w 2019 i jednogłośnie przedłużył ją.
Przewodniczący rady przedsiębiorstwa, zasiadający też w radzie nadzorczej, Peter Mosch postawił wcześniej w imieniu załogi bardzo jasne warunki przedłużenia umowy z prezesem. „Rupert Stadler musi zabezpieczyć długofalowo zatrudnienie w naszych zakładach w Niemczech, zapewnić dobre wykorzystanie zdolności produkcyjnych, systematycznie promować technologie, które zagwarantują pomyślną przyszłość naszej firmy" — oświadczył w komunikacie.
54-letni obecnie Stadler kieruje Audi od 2007 r., w ostatnim czasie krytykowano go za zachowanie firmy wobec skandalu z emisjami spalin. W listopadzie 2015 firma z Ingolstadt przyznała się do instalowania w 3-litrowych dieslach systemu uznanego w USA za nielegalny, pozwalającego kontrolować emisje spalin. 15 marca prokuratura dokonała rewizji w centrali firmy, pozycja prezesa była zagrożona.
Podczas WZA grupy VW w Hanowerze 92,53 proc. obecnych akcjonariuszy udzieliło jednak absolutorium za 2016 r. kierownictwu gruby, także Stadlerowi i Müllerowi.
Rada nadzorcza Audi postanowiła ponadto rozszerzyć zakres odpowiedzialności dyrektora finansowego Axela Strotbeka, który będzie kierować działem finansów, IT i uczciwości korporacyjnej.