Skandal Dieselgate kosztował wprawdzie grupę z Wolfsburga co najmniej 25 mld dolarów, ale najwyraźniej nie zaszkodził mocno wizerunkowi tej marki wśród konsumentów. Dostawy aut wzrosły więc o 4,2 proc. dzięki rozszerzeniu gamy pojazdów sportowo-użytkowych o terenowe Atlas i Teramont. Producent zamierza robić to również w tym roku.
- Opierając się na prognozach gospodarczych i naszych planach dotyczących nowych modeli nie ma żadnego powodu do uważania, że 2018 r. będzie gorszy od 2017 - stwierdził w Detroit szef sprzedaży tej marki Juergen Stackmann nie wdając się w szczegóły.