Rewolucja na korporacyjnych parkingach

Sprzedaż samochodów hybrydowych stale rośnie, szczególnie modeli typu plug-in

Aktualizacja: 03.07.2018 22:37 Publikacja: 03.07.2018 22:32

Na elektryfikację flot przyjdzie nam jeszcze długo poczekać

Na elektryfikację flot przyjdzie nam jeszcze długo poczekać

Foto: Fotorzepa, Wojciech Romański romański Wojciech Romański

 

Samochody z napędem spalinowo-elektrycznym oraz te zasilane tylko prądem znajdują się w ofercie zdecydowanej większości liczących się producentów na świecie, którzy intensywnie pracują nad podniesieniem ich sprawności i wydajności. Zainteresowanie pojazdami z napędami alternatywnymi zauważyć można zwłaszcza wśród klientów flotowych, którzy doceniają korzyści płynące z użytkowania takich aut.

Na razie drogo

Sprzedaż samochodów hybrydowych stale rośnie, szczególnie modeli typu plug-in, których akumulatory można doładowywać z zewnątrz. Z kolei pojazdy w pełni elektryczne to wciąż ułamek rynku. Dotąd ich wadą był krótki zasięg, wysoka cena i brak odpowiedniej infrastruktury. Ale i to się zmienia, także w naszym kraju. Samochody elektryczne są pojazdami prostymi od strony konstrukcyjnej, ale opartymi o drogie technologie – stąd ich wysokie ceny.

Najmocniej wpływa na to akumulator, który musi mieć odpowiednio dużą pojemność dla zapewnienia przyzwoitego zasięgu. Istotnym elementem aut hybrydowych jest system odzyskiwania energii (rekuperacji), testowany wcześniej w bolidach Formuły 1. Podczas hamowania samochodu silnik elektryczny zaczyna pełnić rolę prądnicy i ładuje akumulator. Z kolei system zwany start and stop, stosowany także w konwencjonalnych autach spalinowych, wyłącza silnik spalinowy wówczas, gdy nie jest potrzebny.

W hybrydach silnik elektryczny pełni rolę rozrusznika, choć w niektórych rozwiązaniach stosuje się dwa silniki elektryczne – jeden przy przedniej, drugi przy tylnej osi. Pracują one niezależnie i mogą tworzyć układ napędowy 4x4.

Środowiskowa presja

Ze statystyk Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) wynika, że popyt na pojazdy elektryczne, w tym samochody całkowicie elektryczne, hybrydy plug-in i modele z napędem wodorowym, w państwach Unii Europejskiej wciąż wykazuje trend wzrostowy. W czwartym kwartale 2017 r. w UE sprzedano 64 447 takich samochodów, co oznacza wzrost o 29,1 proc. w stosunku do analogicznego okresu w 2016 r. (49 902 szt.).

Pojazdy EV cieszyły się największą popularnością w Niemczech (17 694 szt.), Wielkiej Brytanii (11 863 szt.) oraz we Francji (10 254 szt.). W Polsce sprzedano 369 pojazdów elektrycznych, czyli o 146 proc. więcej niż w czwartym kwartale 2016 r. Ogólnie w 2017 r. klienci z Unii Europejskiej nabyli 216 566 EV – o 39 proc. więcej niż rok wcześniej (155 757 szt.). W ciągu 12 miesięcy najwięcej pojazdów elektrycznych sprzedano w Niemczech (54 617 szt.), Wielkiej Brytanii (47 298 szt.) i Francji (36 835 szt.).

Wyniki badań zaprezentowane przez magazyn „Fleet News" pokazują, że ponad połowa brytyjskich flot (56 proc.) posiada lub zamierza posiadać w ciągu najbliższych trzech lat – oprócz modeli zasilanych olejem napędowym i benzyną – samochody z napędem alternatywnym.

– Na rynku obserwujemy efekt push and pull: z jednej strony pojazdy z napędem alternatywnym mają coraz bardziej atrakcyjne ceny, z drugiej pojawiła się presja walki o lepszą jakość powietrza i mniejszą ilość zanieczyszczeń emitowanych przez diesle – skomentował Shaun Sadlier z Arval BNP Paribas Group.

W Polsce powoli

Polska zakończyła ubiegły rok wynikiem 1024 sprzedanych pojazdów elektrycznych i hybrydowych plug-in – co oznacza wzrost o 87,7 proc. w porównaniu z 2016 r.

– W ubiegłym roku Polska odnotowała jeden z największych przyrostów sprzedaży pojazdów w pełni elektrycznych spośród wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej. Ten fakt oczywiście cieszy, jednak pamiętajmy, że liczby są nadal niskie, szczególnie w porównaniu z wynikami osiąganymi przez kraje Europy Zachodniej – tłumaczy Jan Wiśniewski z Obserwatorium Rynku Paliw Alternatywnych ORPA.PL.

Mniejsza niż w pozostałych krajach UE sprzedaż pojazdów tego typu wynika z faktu, że dla przeciętnego Polaka są one wciąż drogie, a nabywcy samochodów napędzanych energią elektryczną nie mają znaczącego wsparcia ze strony państwa. Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych uchwalona przez parlament jest krokiem we właściwą stronę, ale to wciąż za mało. Jeśli nie będzie większych korzyści dla kupujących auta EV, nie ma co liczyć na dynamiczny rozwój tego segmentu rynku. Tymczasem szacuje się, że w 2025 roku około 20 proc. sprzedaży czołowych producentów będą stanowiły samochody z napędem elektrycznym.

Według danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR w ciągu ostatnich 12 miesięcy najczęściej rejestrowanym samochodem hybrydowym w Polsce był crossover Toyota C-HR, który zanotował 4199 rejestracji. Na kolejnych miejscach znalazły się również hybrydowe modele tej marki – Auris (3993), RAV4 (2945) i Yaris (2487). Na 5. i 6. pozycji uplasowały się: Lexus NX (989) i Kia Niro (426), a 7. i 8. miejsce zajęły również SUV-y Lexusa: model CT (421) oraz RX (381). Czołową dziesiątkę uzupełnił Hyundai Ioniq (214) i Toyota Prius (171). W rankingach samochodów elektrycznych czołowe lokaty zajmują: Nissan Leaf (239 sztuk), BMW i3 (117) oraz nieoferowana na naszym rynku (najbliższy salon znajduje się w Berlinie) Tesla (40).

Producenci stale rozwijają technologię hybrydową, dopracowując wydajność baterii. Przewiduje się, że w ciągu dziesięciu najbliższych lat układ hybrydowy plug-in stanie się dominującym rodzajem napędu na rynku samochodów flotowych, co z kolei zmniejszy emisję CO2 do środowiska. Dzień, w którym pojazdy napędzane wyłącznie prądem zastąpią auta z silnikami spalinowymi, jest prawdopodobnie bliższy, niż nam się wydaje. Tym bardziej warto uważnie przyglądać się innowacyjnym rozwiązaniom, które nadają kierunek tym zmianom.

Robert Mularczyk PR menedżer Toyota Motor Poland

Dlaczego floty powinny inwestować w hybrydy? Po pierwsze, hybrydy to obecnie grupa aut, które najmniej tracą na wartości w kolejnych latach użytkowania. Po drugie, doskonale sprawdzają się w miksie wszystkich aut służbowych, jeśli przekierowujemy je do pracy w przestrzeni miejskiej. Tam dostajemy od nich „największe profity" – niskie spalanie, komfort wynikający z cichej pracy napędu połączonego z automatyczną skrzynią biegów. Dodatkowym atutem jest ich częściowa elektryfikacja. Zewnętrzne badania w różnych krajach Europy pokazują, że nawet ponad 50 proc. dystansu w miastach auta te pokonują z wykorzystaniem silnika elektrycznego. A to doskonale wpisuje się w obecna dbałość o środowisko. Warto też pamiętać, że hybrydy od lat wygrywają w rankingach niezawodności, a to przekłada się na niskie koszty ich eksploatacji.

Leszek Kempiński PR menedżer Audi Polska

Floty powinny inwestować w takie rodzaje napędu, które są adekwatne do ich profilu działalności. Zupełnie inne potrzeby mają floty poruszające się w miastach, a czegoś innego oczekuje się od samochodów pokonujących długie dystanse. W przypadku miejskich flot racjonalne wydaje się używanie napędów zelektryfikowanych. Z kolei transporty na długie dystanse – z punktu widzenia ekonomicznego – są bardziej efektywne w przypadku silników spalinowych. Oznacza to, że nie ma jednego idealnego rozwiązania dla floty samochodowej i zarządzający flotami powinni podejmować decyzje w sposób optymalny dla swojego biznesu. Audi mocno inwestuje w elektryfikację, najlepszym przykładem są silniki typu mild hybrid w naszych najnowszych modelach, połączone z główną, 48-woltową instalacją elektryczną. Daje to oszczędności w spalaniu na poziomie średnio 0,7 litra na 100 kilometrów.

Stanisław Dojs PR menedżer Volvo Cars Poland

Volvo ma w swojej ofercie hybrydy typu plug in o łącznej mocy niemal 400 KM. Dobrze wpisują się one w politykę flotową zagranicznych firm, które narzucają polskim oddziałom określone limity CO2 dla samochodów wprowadzanych do ich flot, wyprzedzające nieraz normy ekologiczne wskazane przez Unię Europejską. Taka dynamiczna hybryda jest idealną propozycją dla menadżera wyższego szczebla, który chce mieć szybki samochód służbowy, mieszczący się w parametrach przewidzianych polityką flotową.

Samochody z napędem spalinowo-elektrycznym oraz te zasilane tylko prądem znajdują się w ofercie zdecydowanej większości liczących się producentów na świecie, którzy intensywnie pracują nad podniesieniem ich sprawności i wydajności. Zainteresowanie pojazdami z napędami alternatywnymi zauważyć można zwłaszcza wśród klientów flotowych, którzy doceniają korzyści płynące z użytkowania takich aut.

Na razie drogo

Pozostało 94% artykułu
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika