Ocalało zaledwie kilka płyt. Jedna z nich została sprzedana na platformie Discogs za równowartość niemal 101 tys. złotych.
Właścicielem płyty był anonimowy były pracownik wytwórni tłoczącej w latach 90. płyty winylowe w Toronto.
"The Black Album" został zniszczony przez wytwórnię Warner Bros na prośbę Prince'a, który pokrył wszystkie koszty ze własnej kieszeni. Album miał mieć premierę w grudniu 1987 roku, ale na tydzień przed premierą muzyk postanowił nie wydawać albumu. W 1991 roku w wywiadzie dla magazynu "Rolling Stone" powiedział, że zdał sobie sprawę, że może umrzeć w każdej chwili i nie chce, by ludzie zapamiętali go jako twórcę "agresywnego, gorzkiego dzieła", dlatego zdecydował się na zniszczenie albumu.
Na początku lat 90. Prince był skonfliktowany z wytwórnią Warner Bros., z którą wiązał go wieloletni, niekorzystny finansowo kontrakt. Muzyk zaczął się wtedy podpisywać pseudonimem The Artist Formerly Known as Prince (artysta poprzednio znany jako Prince) – „TAFKAP" lub po prostu „The Artist". Po wywiązaniu się ze wszystkich zobowiązań wobec Warner Bros., ponownie nagrywał jako Prince od 2001 roku.
Do tej pory odnalezionych zostało tylko pięć kopii "The Black Album" - wszystkie na terenie Stanów Zjednoczonych.