Jak powiedział PAP rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, Grzegorz Hlebowicz, agencja zatrzymała wczoraj po południu maszynę za długi. Czeka na uregulowanie zaległości. PAŻP pobiera od przewoźników opłaty m.in. za pomoc podczas startów i lądowań samolotów na polskich lotniskach. Ukraińska linia lotnicza Aerosvit miała też dług wobec Lotniska im. Fryderyka Chopina w Warszawie, które w piątek zatrzymało z tego powodu samolot. Ten dług jednak już spłaciła. Według nieoficjalnych informacji „Rz" zadłużenie Aerosvitu w Polsce wynosi ok. 30 tysięcy dolarów. To niewielka kwota w porównaniu z 1,6 mld złotych – kwotą całkowitego długu ukraińskiej linii. Na Ukrainie trwają jednak święta Bożego Narodzenia, zamknięte są banki i dostęp do gotówki jest utrudniony. Warszawskie lotnisko nie jest jedynym, gdzie zadłużył się Aerosvit. Podobnie jak na Okęciu, aresztowano maszynę tej linii również w Kopenhadze, wcześniej odmówiły odprawy lotniska w Moskwie i rodzime – Boryspol w Kijowie.
29 grudnia 2012 r. ukraińskie linie wystąpiły do kijowskiego sądu o ochronę przed wierzycielami i przestały regulować zobowiązania. Rozprawa ma się odbyć 23 stycznia i wtedy sąd uzna, czy rzeczywiście przewoźnik zaczął restrukturyzację. Na razie trwa przenoszenie majątku i operacji Aerosvitu do innej ukraińskiej linii Ukraine International Airlines, w której udziały ma Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.