Trudno znaleźć osobę interesującą się sportem, która w ostatnich tygodniach nie słyszała o Wiśle Kraków i potencjale, jaki drzemie w społecznościach kibiców. Wisła za pośrednictwem platformy crowdfundingowej sprzedała akcje ponad 9 tys. osobom. Dzięki podwyższeniu kapitału o 5 proc. klub zdobył 4 mln zł brutto i utrzymał się w najwyższej klasie rozgrywkowej.
– Model spółek emitujących publicznie akcje ma szanse stać się nową polską szkołą finansowania sportu. Widzę w tym bardzo duży potencjał. Można oczywiście zwiększyć kapitał o więcej niż 4 mln zł, ale wiąże się to z koniecznością sporządzenia prospektu emisyjnego i zatwierdzenia go przez KNF. Nie zmienia to naszej gotowości do realizacji takich projektów. Marzę o tym, aby powstał indeks giełdowy skupiający spółki sportowe – mówi nam Arkadiusz Regiec, prezes platformy Beesfund, za pośrednictwem której swoje akcje sprzedawała Wisła.