Prezydent Lubina kontra premier Tusk

Władze Lubina zadecydowały, że kupią pakiet akcji KGHM Polska Miedź. Po ich przejęciu będą przed Trybunałem Konstytucyjnym walczyć o wstrzymanie albo przynajmniej ograniczenie wprowadzonego przez Donalda Tuska nowego podatku od kopalin (miedzi i srebra)

Aktualizacja: 01.02.2012 15:32 Publikacja: 01.02.2012 11:42

Prezydent Lubina kontra premier Tusk

Foto: Bloomberg

Specjalna uchwała w sprawie kupna akcji została dziś  przegłosowana podczas posiedzenia samorządu. Zgodnie z nią prezydent miasta ma teraz prawo kupić akcje lubińskiego holdingu.

Na razie władze nie chcą ujawniać szczegółów swoich przyszłych działań w tym zakresie.

Krzysztof Maj, rzecznik prasowy Prezydent Miasta informuje jedynie, iż: na pewno zgodnie z zapowiedziami zostanie kupiony niewielki pakiet akcji – na początek symboliczne sto akcji, za około 20 tys. złotych.

Dzięki nim samorząd będzie mógł nie tylko skierować w sprawie wprowadzenia nowego podatku skargą do Trybunału Konstytucyjnego, ale także występować formalnie podczas posiedzeń Walnego Zgromadzenia jako udziałowiec KGHM-u i decydować o jego bieżących działaniach, a także planach na przyszłość.

- Uważamy, że wprowadzenie tego podatku jest nie tylko sprzeczne z Konstytucją, a więc najważniejszym aktem prawnym w Polsce, ale także szkodliwe dla gospodarki w całym regionie - mówi Krzysztof Maj, rzecznik prasowy Prezydenta Lubina. - W konsekwencji straci oczywiście region, ale także Polska Miedź. Z opinii ekspertów wynika, że jeśli z budżetu spółki znowu zostanie wyciągnięte przez Skarb Państwa 2 miliardy złotych za kilka lat stanie wydobycie w kopali Lubin.

Samorząd, co stwierdza w uzasadnieniu projektu uchwały będzie mógł dzięki posiadaniu akcji Polskiej Miedzi nie tylko uczestniczyć w obradach Walnego Zgromadzenia i jako akcjonariusz decydować o kierunkach rozwoju oraz co równie ważne dla Lubina pobierać zyski z dywidendy.

Ta ostatnia ewentualność jest także poważnie brana pod uwagę przez władze miasta, które nie wykluczają, iż mogą kupić nawet dużo większy pakiet akcji sięgający kilku procent.

- Wtedy dywidenda byłaby bardzo duża i stanowiłaby poważną część budżetu miasta. To właściwy kierunek jeśli Skarb Państwa będzie rozważał jak trzy lata temu sprzedaż akcji Polskiej Miedzi – mówi Krzysztof Maj.

Taki scenariusz jest realny, gdyż uchwała samorządu nie precyzuje ile prezydent miast może kupić akcji KGHM-u i za jaką kwotę.

Robert Raczyński, prezydent Lubina jest zdecydowanym przeciwnikiem wprowadzenia nowego podatku przez premiera Tuska, w specjalnym liście do premiera napisał:

„Z wielkim oburzeniem przyjąłem informację o planowanym przez Pański rząd nowym podatku od miedzi i srebra, o którym informował Pan w sejmowym expose. W ślad za tym 15.12.2011 r. Ministerstwo Finansów poinformowało, że do uzgodnień międzyresortowych oraz konsultacji społecznych został skierowany projekt ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin. Ustawa przewiduje nowy podatek, którego przedmiotem opodatkowania będzie wydobycie miedzi oraz srebra ze złóż położonych na terytorium RP. Podstawę opodatkowania stanowić będzie masa wydobytej miedzi oraz srebra, obliczana na podstawie zawartości tych metali w rudzie lub koncentracie wyprodukowanym w procesie wzbogacania rudy. To ogromne, liczone w miliardach złotych rocznie, obciążenie podatkowe dla największego polskiego przedsiębiorstwa przyniesie dwa bardzo negatywne skutki.

Po pierwsze pozbawienie KGHM Polska Miedź S.A. środków na inwestycje zahamuje rozwój przedsiębiorstwa, bowiem nie będzie możliwe prowadzenie bardzo kosztownych prac pozwalających zagospodarować nowe złoża miedzi, o których wspomina się w uzasadnieniu do projektu uchwały (str. 11). Brak dostępu do nowych złóż to stagnacja regionu Zagłębia Miedziowego w perspektywie 20 najbliższych lat. Bezrobocie, wykluczenie społeczne, brak perspektyw na godne życie znane są Dolnoślązakom, którzy widzieli upadek Wałbrzycha po zamknięciu tamtejszych kopalń węgla kamiennego. Powinniśmy wyciągać wnioski z negatywnych doświadczeń ostatnich lat i z ogromną determinacją przeciwdziałać podobnym zjawiskom. Nowy podatek, w wysokości zaproponowanej przez Ministerstwo Finansów być może podreperuje finanse państwa w krótkim okresie czasu, ale w dłuższej perspektywie jest szkodliwy dla całej polskiej gospodarki. Drugi aspekt nowego podatku to naruszenie prawa finansowego. Moje oburzenie wywołuje fakt, że nikt z Pana doradców nie próbuje nawet zauważyć negatywnego wpływu nowego podatku na budżety jednostek samorządu terytorialnego. Zgodnie z prawem do 15 listopada byłem zobowiązany przedłożyć Radzie Miejskiej projekt budżetu, którego wyliczenia opierają się na bardzo precyzyjnych wskaźnikach i jest rygorystycznie kontrolowany przez powołane w tym celu instytucje. Wprowadzanie zmian w systemie podatkowym po tej dacie narusza wcześniej ustalone zasady i wprowadza konieczność drastycznych korekt w dokumentach finansowych gminy. Co prawda w uzasadnieniu do projektu uchwały znajduje się zapis o braku wpływu nowej daniny na budżety JST, ponieważ nowy podatek nie będzie uznawany za koszt uzyskania przychodu, jednak nie wyobrażam sobie, że uszczuplenie budżetu KGHM Polska Miedź S.A. o kwotę 2 mld zł rocznie pozostanie bez wpływu na wyniki finansowe koncernu. Takie praktyki są niedopuszczalne w państwie prawa."

Specjalna uchwała w sprawie kupna akcji została dziś  przegłosowana podczas posiedzenia samorządu. Zgodnie z nią prezydent miasta ma teraz prawo kupić akcje lubińskiego holdingu.

Na razie władze nie chcą ujawniać szczegółów swoich przyszłych działań w tym zakresie.

Pozostało 94% artykułu
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe