29 stycznia ArcelorMittal Warszawa wstrzymał czasowo produkcję na wydziałach stalowni i walcowni, odpowiednio na 9 i 11 dni. Jak tłumaczyła spółka, decyzja została podjęta na skutek utrzymującego się od wielu miesięcy drastycznego spadku zamówień na pręty żebrowane, które stanowią 40 proc. produkcji zakładu.
Firma wskazała także, że za trudną sytuację odpowiada nie tylko kryzys w branży budowlanej, ale również stal wprowadzana na polski rynek z pominięciem podatku VAT.
Solidarność w oświadczeniu podkreśliła, że związkowcy oczekują od decydentów "zmiany zapisów prawnych mających na celu uszczelnienie systemu podatkowego i eliminację nielegalnych działań firm zajmujących się obrotem wyrobami hutniczymi oraz użycia instytucji w tym karnych, skarbowych i kontrolnych (NIK) do kontroli firm prowadzących działalność obrotu stalą".
Zgodnie z szacunkami Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej (HIPH) oraz Polskiej Unii Dystrybutorów Stali (PUDS) 40 proc. prętów żebrowanych sprzedawanych w Polsce może pochodzić z nielegalnych źródeł. Unia wskazuje, że proceder wyłudzania VAT-u przypomina tzw. karuzelę podatkową.
W przypadku "karuzeli podatkowej" sprzedawane towary krążą między poszczególnymi podmiotami zaangażowanymi (świadomie bądź nie) w przestępczy łańcuch dostaw. Taki obrót, w którym towary krążą tą samą drogą, odbywa się wielokrotnie, po czym jedna z firm nie nalicza i nie odprowadza VAT od tzw. nabycia wewnątrzwspólnotowego, czyli dokonanego pomiędzy partnerami w krajach UE. Następnie taka firma najczęściej znika z rynku.