– Przywiązujemy ogromną wagę do tego programu. Przemysł tekstylny i odzieżowy przeszedł istotne zmiany w ostatnim czasie. Dziś jest to masa specjalistycznych rynków – tekstylia dla rolnictwa, medycyny, przemysłu motoryzacyjnego, lotniczego, budownictwa, meblarstwa, wyposażenia wnętrz, odzież – wylicza Tadeusz Wawrzyniak, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Odzieżowego i Tekstylnego.

Według niego program został tak skrojony, by sprzyjać małym i średnim przedsiębiorstwom, z ciekawymi pomysłami. – Innowacyjność polskiej gospodarki powinniśmy oprzeć na współpracy przedsiębiorców z rodzimymi naukowcami. Chcemy uwolnić potencjał wynikający z kooperacji obu środowisk. Dzięki programom sektorowym tworzymy nić porozumienia z kręgami gospodarczymi, a przykładem takiej współpracy jest właśnie InnoTextile – dodaje Jarosław Gowin, wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego.

W pierwszym z konkursów przewidziano 60 mln zł na dofinansowanie projektów. Dofinansowanych ma być siedem obszarów badawczych, m.in. personalizacja projektowania wyrobów odzieżowych, indywidualizacja wzornictwa tekstyliów i produkcja na zamówienie indywidualnego klienta. Badania mają dotyczyć także rozwoju informatycznych systemów projektowania i konstruowania odzieży, wyrobów tekstylnych z wbudowanymi systemami monitoringu parametrów fizjologicznych użytkownika, a także tekstyliów specjalnych, jak odzież chroniąca przed tzw. smogiem elektromagnetycznym.

Według NCBiR wdrożenie innowacyjnych technologii we włókiennictwie ma wpłynąć na dalszy rozwój takich dziedzin, jak: medycyna, rolnictwo, budownictwo, w których wyroby sektora włókienniczego mają istotny udział.

Przemysł tekstylny i odzieżowy skupia 17 tys. firm, odpowiada za 5 proc. polskiego PKB i – w ocenie NCBiR – ma szansę stać się jednym z flagowych okrętów polskiej ekspansji zagranicznej. Od 2013 r. sektor włókienniczy zwiększył produkcję o ponad 10 proc., a inwestycje – o 94 proc. Ponad połowa produkcji trafia na eksport.