Stocznia stwierdziła w związku z tym, że nie otrzymała żadnej informacji w tej sprawie i świadczyła, że negocjacje z Indiami trwają. Oba kraje prowadzą śledztwa ws. zmasowanego wycieku/kradzieży dokumentów z danymi dotyczącymi sześciu łodzi klasy Scorpene zaprojektowanymi dla marynarki wojennej Indii.
DCNS zaproponowała Hindusom dostawę 3 dodatkowych jednostek, ale ta oferta ma być odrzucona. — Mięliśmy umowę na sześć i zostajemy przy sześciu — powiedział agencji Reutera jeden z wysokich urzędników z resortu obrony.
- Przyjmujemy ze zdumieniem tę informację — zareagował rzecznik stoczni, Emmanuel Gaudez. — Nadal trwają dyskusje z rządem i z naszymi indyjskimi partnerami. W żadnym wypadku nie zostaliśmy poinformowani o takiej decyzji — dodał.
DCNS należąca w 35 proc. do grupy elektroniki wojskowej Thales padła w 2011 r. ofiarą wycieku danych, znajdujących się według prasy australijskiej na 22 400 stronach dokumentów dotyczących m.in. tajnych zdolności bojowych 6 łodzi Scorpene przeznaczonych dla Indii. Hindusi zażądali od stoczni wyjaśnienia charakteru tych danych.
Dziennik „The Australian", który ujawnił ten fakt, opublikował tylko znikomą część tych dokumentów, bez ujawniania szczegółów o rozwiązaniach projektowych i cechach pozwalających tym okrętom pozostać nie wykrywanymi przez radary. Sprawa jest bardzo ważna dla francuskiej stoczni, bo ma nadpiję na uzyskanie kontraktów z Norwegii i Polski.