Poczta Polska tworzy sojusz z Ruchem. W jego ramach umożliwi klientom odbiór paczek w 1,7 tys. kiosków w całym kraju – dowiedziała się „Rzeczpospolita".
– Idea jest podobna do tej, która przyświeca firmom telekomunikacyjnym dzielącym się dostępem do infrastruktury. My chcemy robić podobnie. Nasze kioski i saloniki zostaną wykorzystane do dodatkowego biznesu – ujawnia nam Dariusz Stolarczyk, wiceprezes Ruchu.
Na bazie m.in. kiosków Poczta zbuduje największą sieć punktów odbioru przesyłek w Polsce. Odbiór w punkcie to jedna z kluczowych form dostawy towarów kupionych online. Za sprawą rosnącej popularności e-handlu Polacy otrzymują coraz więcej paczek.
W efekcie rynek kurierski w naszym kraju, którego wartość przekroczyła już 5 mld zł, rośnie w tempie niemal 20 proc. rocznie i należy do najbardziej atrakcyjnych w Europie. Nic dziwnego, że biją się o niego światowi giganci, jak DPD, DHL czy UPS. Większość polskich firm kurierskich w ostatnich latach została wchłonięta przez konkurentów z Francji, Niemiec czy USA, którzy zajęli aż 76 proc. rynku.
Teraz Poczta przechodzi do kontrofensywy. Już umożliwia klientom odbieranie paczek w 4,1 tys. placówek własnych i na prawie 1 tys. stacji Orlenu. A to nie koniec planów spółki. Jak ustaliliśmy, negocjuje podobny sojusz z siecią 500 stacji Lotosu. Do końca 2017 r. Poczta chce mieć łącznie 10 tys. punktów odbioru, bijąc pod tym względem na głowę zagranicznych rywali.