O ponad jedną trzecią spadła w 2016 r. liczba ogłoszonych zamówień publicznych w sektorze IT. Jeszcze większy spadek odnotowano w kategorii przetargów rozstrzygniętych. Nic dziwnego, że firmy szukają innych źródeł przychodów. Dywersyfikację zapowiada m.in. Sygnity, które nie zachwyciło wynikami za ostatnie trzy miesiące ubiegłego roku (dla grupy był to I kwartał roku 2016/2017).
– Nie można ich ekstrapolować na kolejne kwartały. Jednak wszystko wskazuje na to, że wraz z ożywieniem w sektorze publicznym wyniki będą się poprawiać – deklaruje Jakub Leśniewski, wiceprezes Sygnity. Twierdzi, że już widać pierwsze oznaki aktywności w zamówieniach publicznych, np. w obszarach digitalizacji zasobów geodezyjnych i pokrewnych usług IT.
Grupa stara się o refinansowanie obligacji, których termin zapadalności przypada na 19 grudnia. – Rozmowy z bankami trwają, ale dopiero po ich zakończeniu poinformujemy o rezultatach – mówi wiceprezes.