Reklama
Rozwiń
Reklama

Słabną nadzieje na „trumpflację”. Złoto w górę

Od połowy marca szlachetny metal podrożał z 1195 dol. do ok. 1250 dol. za uncję. Analitycy prognozują, że ceny mogą jeszcze wzrosnąć.

Aktualizacja: 23.03.2017 20:42 Publikacja: 23.03.2017 19:44

Słabną nadzieje na „trumpflację”. Złoto w górę

Foto: 123RF

Złoto jest traktowane przez inwestorów jako zabezpieczenie przed inflacją i bezpieczna przystań na czas niepokojów. Drożeje, gdy sytuacja ekonomiczna jest niestabilna, wpływ na jego cenę mają też konflikty zbrojne i niepewna sytuacja polityczna. Wartość kruszcu nierozerwalnie wiąże się z kursem dolara na rynkach światowych. Gdy dolar traci, jak w ostatnich dniach, złoto triumfuje.

– Ostatnio na korzyść złota działają słabnące nadzieje inwestorom na tzw. trumpflację, czyli szybszy wzrost gospodarczy USA posiłkowany ekspansją fiskalną, która przyniesie odpowiedź w postaci wyższych stóp procentowych. Teraz problemy z przeforsowaniem reformy systemu służby zdrowia podkopują zaufanie do tego planu, a to działa jak zaproszenie do ucieczki w złoto – mówi Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Biznes
Zarobki w służbie cywilnej, dronowa ofensywa UE i oferta Orlenu dla Azotów
Biznes
Austriacki miliarder ukrywał pieniądze przed wierzycielami. Sąd wydał wyrok
Biznes
Najbardziej zadłużone firmy Rosji. Gazprom na czele
Biznes
Zygmunt Solorz i Justyna Kulka odwołani z nadzoru ZE PAK. Starcie prawników
Biznes
Orlen złożył ofertę przejęcia projektu Polimery Police
Reklama
Reklama