Na organizację stołówek w szkołach podstawowych samorządy mają czas do końca sierpnia 2022 r. Ich działalność już wywołuje problemy. I nie chodzi tylko o znalezienie miejsca w placówce. Stołówki są częstym tematem pytań do regionalnych izb obrachunkowych.
Na przykład RIO w Krakowie, odpowiadając na pytanie wójta gminy Brzeźnica, zaznaczyła, że celem działania szkolnej stołówki nie jest zysk. Zgodnie z prawem oświatowym celem funkcjonowania w szkole stołówki nie jest świadczenie usług gastronomicznych jako takich, ale wyłącznie zapewnienie prawidłowego wykonywania przez szkołę zadań opiekuńczych, w tym w szczególności wspierania prawidłowego rozwoju uczniów.
Odpłatność za posiłki w szkole nie ma charakteru komercyjnego, a krąg uprawnionych do korzystania ze stołówek jest ściśle oznaczony. Inne podmioty nie powinny mieć do nich swobodnego dostępu. Szkoła nie może więc zarabiać na obiadach i sprzedawać posiłków na rzecz innych podmiotów niż uczniowie i nauczyciele.
Czytaj także: Wyżywienie dla pedagogów i pracowników szkoły a VAT
Zgodnie zaś z odpowiedzią Regionalnej Izby Obrachunkowej w Opolu warunki korzystania ze stołówki szkolnej, w tym wysokość opłat za posiłki, ustala dyrektor szkoły w porozumieniu z organem prowadzącym szkołę. Do opłat nie wlicza się wynagrodzeń pracowników, składek naliczanych od tych wynagrodzeń oraz kosztów utrzymania stołówki. Rodzice powinni płacić tylko za „wkład do kotła".
Zgodnie z kolei z odpowiedzią RIO w Kielcach niepubliczna szkoła może finansować koszty wyżywienia uczniów z dotacji. Dotacje są bowiem przeznaczane na dofinansowanie kształcenia, wychowania i opieki. Zapewnienie obiadów można interpretować jako opiekę. Dotacje powinny być też wykorzystywane na wydatki bieżące szkoły. Obiady mieszczą się w tej kategorii.
RIO podkreślają jednak, że odpowiedzi jedynie prezentują ich stanowisko. Izby nie posiadają uprawnień do dokonywania powszechnie obowiązującej wykładni prawa.