Ten, nieprawomocny jeszcze, wyrok wydał w trybie pilnym sąd w Muenstern na wniosek pewnej właścicielki salonu piękności dla psów w Emsdetten. Kobieta poskarżyła się bowiem, że obostrzenia wprowadzone w pandemii koronawirusa uniemożliwiają jej wykonywanie zawodu. Zabronione jest zwłaszcza wykonywanie usług, podczas których nie można zagwarantować przestrzegania wymaganego dystansu społecznego; zwłaszcza w zakładach fryzjerskich, salonach kosmetycznych, salonach masażu, tatuażu i piercingu.

Tymczasem placówki świadczące inne usługi, takie jak sprzątanie, pranie, naprawa samochodów i rowerów czy wynajem pojazdów, są w dalszym ciągu otwarte, stwierdził sąd. Skarżąca właścicielka salonu piękności dla psów świadczy usługi, które gwarantują przestrzeganie wymaganego dystansu społecznego wynoszącego półtora metra.

Poza tym, stwierdził sąd, także w nadal otwartych warsztatach samochodowych i rowerowych dochodzi do nieuniknionego, chwilowego kontaktu klientów z ich pracownikami w chwili przekazania im "przedmiotu wymagającego naprawy". Podobnie dzieje się w salonach fryzjerskich dla psów, gdy ich właściciele przekazują je pracownikom salonu do obcięcia sierści albo pazurów.