Reklama
Rozwiń

Krzysztof Wójcik: Psy wojen. Polscy najemnicy na frontach świata

Były sytuacje, że żołnierze USA siedzieli w bazie wojskowej w Iraku, a potem brali urlop i za 5 tysięcy dolarów pilnowali tej samej bazy, ale już jako kontraktorzy. Polacy zobaczyli, że w ten sposób można zarobić. Ryzyko jest to samo, a pieniądze większe.

Aktualizacja: 17.09.2017 16:28 Publikacja: 15.09.2017 17:00

Bagdad, luty 2005 roku. Powietrzny patrol najemników z Blackwater

Bagdad, luty 2005 roku. Powietrzny patrol najemników z Blackwater

Foto: AFP

Irak, wiosna 2004 roku. Każdy biały poruszający się po ulicach to potencjalny cel dla rebeliantów i sunnickiej milicji. Misja stabilizacyjna wojsk amerykańskich była nieskuteczna, a zabójstwa wojskowych zdarzały się niemal codziennie.

Pod koniec marca w Faludży sunniccy ekstremiści zaatakowali dwa dżipy firmy ochroniarskiej Blackwater. Podczas starcia zginęło czterech najemników. To nie był koniec jatki. Irakijczycy nienawidzą amerykańskiej firmy, bo jej pracownicy słyną z okrucieństwa wobec cywilów. Rozwścieczony tłum wlókł przez miasto zmasakrowane zwłoki: Scotta Helvenstona, Jerka Zovko, Wesleya Batalona i Michaela Teague; powiesił je na przęsłach mostu nad Eufratem. Podpalił trupy wiszące na przewiązanych wokół nóg linkach. Wiwatował. Świat obiegły zdjęcia rozradowanych dzieci na tle nadpalonych ciał najemników. Fotografie zszokowały Amerykę. Pod naciskiem opinii publicznej marines przypuścili atak na miasto, którego nie udało się wyrwać z rąk rebeliantów. To zemsta za lincz.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka