Niemcy dzięki małym i średnim firmom należą do największych globalnych eksporterów

80 proc. niemieckiego sektora MŚP rozwija ekspansję za granicą.

Publikacja: 02.10.2016 20:14

Niemcy mają sześć razy więcej światowych liderów w wąskich branżach niż Wielka Brytania, Francja i W

Niemcy mają sześć razy więcej światowych liderów w wąskich branżach niż Wielka Brytania, Francja i Włochy razem wzięte

Foto: materiały prasowe

partner cyklu

partner cyklu

Partner cyklu

Niemcy należą do największych globalnych eksporterów. Z danych Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej (AHK Polska) wynika, że od eksportu zależy ok. 45 proc. niemieckiego PKB i co czwarte miejsce pracy w tym kraju. Zarazem poziom niemieckiego eksportu jest zdecydowanie wyższy niż w innych gospodarkach europejskich, np. francuskiej, włoskiej czy brytyjskiej. Według międzynarodowej firmy doradczej Simon–Kucher & Partners, jeśli w ciągu niespełna dekady (2004–2013) wskaźnik eksportu na mieszkańca w Niemczech sięgnął 153,9 tys. euro, to we Francji wyniósł 79,6 tys. euro, we Włoszech 75,3 tys. euro, a w Wielkiej Brytanii 71,4 tys. euro.

Mniejsi są ekspansywni

Ten eksportowy sukces Niemiec nie jest zasługą wielkich korporacji, ale przede wszystkim firm średniej wielkości oraz mniejszych. – Szacuje się, że ok. 80 proc. niemieckich firm sektora MŚP osiąga znaczną część dochodów w oparciu o sprzedaż produktów na rynkach zagranicznych. Głównie w Europie, Ameryce Północnej, ale też w coraz większym stopniu w Azji – mówi Katarzyna Soszka-Ogrodnik z AHK Polska.

Wiele takich przedsiębiorstw, które w początkowej fazie działalności były komercyjnie mało znane, potem stało się liderami w swoich segmentach rynku. Określa się je mianem „ukrytych czempionów" lub „tajemniczych mistrzów". Oferują produkty bardzo wysokiej jakości, oparte na innowacyjnych rozwiązaniach, wyróżniające się na tle konkurencji. Niemcy mają takich firm sześć razy więcej niż Francja, Włochy i Wielka Brytania razem wzięte.

Według Hermanna Simona, niemieckiego ekonomisty i założyciela Simon–Kucher & Partners, opanowały one światowe rynki dzięki konsekwentnej realizacji zasad wyznaczających kierunek globalnej strategii. Należy do nich wąskie zdefiniowanie rynku, jak w przypadku firmy Winterhalter produkującej przemysłowe maszyny do zmywania naczyń: skoncentrowała się na rynku gastronomiczno-hotelarskim i dziś jest na nim liderem. Dla rozwijania globalnej ekspansji niezbędne jest zakładanie własnych oddziałów. Przykładem może być Hillebrand, światowy lider w dystrybucji wina, który zatrudnia 600 osób w 60 krajach.

Stawiają na innowacje

„Ukrytych czempionów" wyróżnia innowacyjność, przy czym innowacje wprowadzane są stale i na dużą skalę. Takie firmy są rekordzistami w liczbie patentów, jak Fischer będący liderem w produkcji zabawek do samodzielnego montażu, posiadający 234 patenty na 100 zatrudnionych pracowników. „Ukryci czempioni" rzadko decydują się na outsourcing i rzadko angażują się w strategiczne alianse. – Częściej decydują się na integrację pionową niż poziomą i choć jest to postępowanie wbrew współczesnym trendom zarządzania, czasami znakomicie się sprawdza, jak w przypadku Brity – światowego lidera w produkcji filtrów do wody – uważa Simon.

Do rozwoju „ukrytych czempionów" mocno przyczynia się globalizacja. Wiele takich firm urosło 10-krotnie w porównaniu z okresem sprzed 20 lat. Podniósł się także poziom ich innowacyjności. – Inwestycje w rozwój i badania wzrosły, a w ich wyniku zwiększyła się ilość nowych rozwiązań. Dzisiejsi menedżerowie są zdecydowanie lepiej wykształceni i mają dużo większe międzynarodowe doświadczenie niż ich poprzednicy – mówi Simon.

Zdaniem ekonomisty najlepsze warunki dla rozwoju „ukrytych czempionów" oferują kraje niemieckojęzyczne. Decyduje o tym m.in. wysokiej jakości szkolnictwo zawodowe, mentalna gotowość pracowników do pracy w środowisku międzynarodowym (budowana poprzez wymiany studentów, studia za granicą i międzynarodowe staże zawodowe) oraz wysokiej jakości politechniki i wyższe uczelnie techniczne. Do kluczowych czynników rozwojowych należą niskie podatki od spadków. Takie są w Niemczech, w Austrii nie ma ich wcale. – W krajach, gdzie opodatkowanie spadków jest wysokie, małe i średnie przedsiębiorstwa nie rozwijają się, ponieważ utrudniona jest akumulacja kapitału z pokolenia na pokolenie – powiedział „Rzeczpospolitej" Simon.

Opinia

Markus Buncsak, wicedyrektor Pionu Bankowości Komercyjnej, Bank HSBC, Niemcy

Niemcy są jednym z największych na świecie uczestników wymiany handlowej. Osiągnięcie tej pozycji było możliwe dzięki wysiłkom eksporterów, w tym tzw. ukrytych czempionów, którzy odnoszą sukcesy za granicą, ale ich produkty nie są znane szerszej publiczności. Oferują specjalistyczne dobra i usługi, działają w ramach nisz rynkowych. Zwykle są to niezbyt duże, rodzinne firmy w mniejszych miastach, będące globalnymi liderami w swoich segmentach rynku. Koncentrują się na tym, w czym są naprawdę dobrzy, dbają o jakość i innowacje. Umożliwia im to utrzymanie lub zwiększenie udziału w globalnym rynku. Są otwarci na nowe możliwości i gotowi na podejmowanie wyzwań związanych z ekspansją. Oferując specjalistyczne produkty czy usługi, są niejako zmuszeni do poszukiwania nabywców poza ich krajami ojczystymi w celu rozwoju biznesu.

Partner cyklu

Niemcy należą do największych globalnych eksporterów. Z danych Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej (AHK Polska) wynika, że od eksportu zależy ok. 45 proc. niemieckiego PKB i co czwarte miejsce pracy w tym kraju. Zarazem poziom niemieckiego eksportu jest zdecydowanie wyższy niż w innych gospodarkach europejskich, np. francuskiej, włoskiej czy brytyjskiej. Według międzynarodowej firmy doradczej Simon–Kucher & Partners, jeśli w ciągu niespełna dekady (2004–2013) wskaźnik eksportu na mieszkańca w Niemczech sięgnął 153,9 tys. euro, to we Francji wyniósł 79,6 tys. euro, we Włoszech 75,3 tys. euro, a w Wielkiej Brytanii 71,4 tys. euro.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje
Gospodarka
Bez potencjału na wojnę Iranu z Izraelem
Gospodarka
Grecja wyleczyła się z trwającego dekadę kryzysu. Są dowody