Lira turecka traciła w poniedziałek nad ranem nawet 9 proc. wobec amerykańskiej waluty. Za 1 dolara płacono już nawet ponad 7 lir. W ciągu miesiąca turecka waluta osłabła wobec amerykańskiej o 27 proc., a od początku roku o 43 proc.
Czytaj także: Załamanie tureckiej waluty groźne dla banków z UE
- Załamanie liry, które rozpoczęło się w maju wygląda już na takie, które z pewnością wepchnie turecką gospodarkę w recesję i może wywołać kryzys bankowy. To będzie kolejny cios dla rynków wschodzących jako klasy aktywów, ale rozlewanie się ekonomicznych skutków kryzysu powinno być umiarkowane, nawet w strefie euro - prognozuje Andrew Kenningham, główny ekonomista w Capital Economics.
W niedzielę wieczorem Bank Centralny Republiki Turcji ogłosił, że ograniczy bankom możliwość dokonywania swapów z udziałem liry i obcych walut. To może być początek większej interwencji.
Berat Albayrak, turecki minister finansów (i zarazem zięć prezydenta Erdogana) stwierdził w rozmowie z dziennikiem „Hurriyet”, że ma plan działania mający powstrzymać panikę na rynku. W niedzielę Garanti Bank, jeden z największych tureckich pożyczkodawców, ogłosił, że nie pozwoli klientom na otwieranie nowych pozycji na obcych walutach.