Reklama

Koronawirus: Przedsiębiorcy jeszcze nie panikują

Nastroje przedsiębiorstw i konsumentów w Unii Europejskiej w październiku były takie same jak we wrześniu, przed wyraźnym pogorszeniem sytuacji epidemicznej, a w Polsce nawet się poprawiły.

Aktualizacja: 29.10.2020 13:55 Publikacja: 29.10.2020 13:22

Koronawirus: Przedsiębiorcy jeszcze nie panikują

Foto: AFP

Europejski wskaźnik nastrojów (ESI), obliczany przez Komisję Europejską na podstawie ankiety wśród gospodarstw domowych i menedżerów przedsiębiorstw dla każdego z państw UE, wzrósł w Polsce w październiku do 79,6 pkt z 77,9 pkt we wrześniu. To oznacza, że jest obecnie o około 20 proc. poniżej poziomu z lutego, czyli sprzed pandemii.

W całej UE ten barometr nastrojów w gospodarce utrzymał się w październiku na wrześniowym poziomie 90,2 pkt, w porównaniu do 86,8 pkt w sierpniu, a w strefie euro na poziomie 90,9 pkt. Jest więc tylko o 12,4 proc. niżej niż przed wybuchem pandemii. To spora niespodzianka, bo ekonomiści przeciętnie spodziewali się zniżki ESI w strefie euro poniżej 87 pkt.

Październikowe odczyty ESI malują jednak prawdopodobnie zbyt optymistyczny obraz sytuacji w europejskiej gospodarce. Opierają się bowiem na danych gromadzonych do 22 października, czyli przed wyraźnym zaostrzeniem restrykcji mających na celu stłumienie drugiej fali epidemii Covid-19. – Jest przesądzone, że w kolejnych miesiącach ESI się załamie. Rośnie też ryzyko, że w IV kwartale gospodarka strefy euro ponownie się skurczy – skomentowała Melanie Debono, ekonomistka z firmy Capital Economics.

ESI odzwierciedla oceny konsumentów i przedsiębiorstw dotyczące ich obecnej sytuacji finansowej oraz ich oczekiwania na przyszłość. Na poziomie całej UE pogorszenie sytuacji epidemicznej oraz pierwsze wprowadzane w związku z tym ograniczenia aktywności ekonomicznej doprowadziły do pogorszenia nastrojów w sektorze usługowym oraz wśród konsumentów. Wyraźnie poprawiły się za to nastroje w przemyśle. W Polsce sytuacja jest nieco inna. Pesymizmu przybyło tylko w firmach handlowych, a w pozostałych sektorach nastroje się poprawiły.

Przejawem zaniepokojenia firm perspektywami gospodarki może być to, że zarówno w całej UE, jak i nad Wisłą, w październiku zmalał wskaźnik oczekiwań przedsiębiorstw dotyczących zatrudnienia (EEI). Zniżki były jednak niewielkie. W UE wskaźnik ten wyniósł 90,4 pkt, po 91,6 pkt we wrześniu, a w Polsce 94 pkt, po 94,3 pkt we wrześniu.

Reklama
Reklama

Październikowe ankiety KE zawierają też pytania zadawane raz na kwartał. Bazujące na nich wskaźniki rzucają dodatkowe światło na relatywnie dobre nastroje firm i konsumentów pomimo pogarszającej się sytuacji epidemicznej.

W IV kwartale w sektorze przemysłowym w UE wydłużył się oczekiwany czas produkcji zapewniony przez aktualny portfel zamówień. Wynosi 4,4 miesiąca, w porównaniu do 4,2 miesiąca w poprzednich dwóch kwartałach i 4,8 przed pandemią. Drugi raz z rzędu zwiększył się też poziom wykorzystania mocy wytwórczych. Wynosi obecnie 76,5 proc., w porównaniu do 72,4 proc. w III kwartale, 68,9 proc. w II kwartale i 80,8 proc. w I kwartale br.

W Polsce czas produkcji gwarantowany przez portfel zamówień wynosi aż 7,4 miesiąca, ale skrócił się w porównaniu do poprzednich kwartałów. Tuż przed pandemią firmy miały portfele zamówień pozwalających na utrzymanie produkcji przez 9,5 miesiąca. Poziom wykorzystania mocy wytwórczych w polskim przemyśle wzrósł w IV kwartale do 76,7 proc., z 72,9 proc. w III kwartale i 70,7 proc. w II kwartale, czyli apogeum pierwszej fali pandemii.

W sektorze usługowym poziom wykorzystania mocy przerobowych wynosi obecnie w UE 87 proc., w porównaniu do 86 proc. w III kwartale, a w Polsce 90 proc., w porównaniu do 91 proc. kwartał temu.

Ekonomia
Kredyty gotówkowe a budżet domowy. Jak efektywnie nimi zarządzać?
Ekonomia
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Ekonomia
Nowa era turystyki – kiedy dane pomagają tworzyć lepsze doświadczenia
Ekonomia
Małe i średnie firmy potrzebują doskonalenia kompetencji cyfrowych
Materiał Promocyjny
Rödl & Partner doradza przy sekurytyzacji VEHIS
Reklama
Reklama