30 września będzie ostatnim dniem, w którym będzie można wysłać telegram. Ta historyczna usługa nie będzie już od 1 października dostępna dla klientów indywidualnych. Zgodnie z informacją podaną przez Pocztę Polską we wtorek na Twitterze, wciąż będzie ona jednak dostępna dla klientów biznesowych.

Popularność telegramów od lat malała. O ile w 1985 roku, u szczytu zainteresowania, wysłano 19 milionów telegramów krajowych i milion zagranicznych, o tyle w 2002 roku było to już tylko 2,5 miliona, a w 2009 już tylko 400 tysięcy. W ostatnich latach zainteresowanie usługą było marginalne i korzystały z niej już głównie firmy windykacyjne, szpitale i sanatoria. Na spadek popularności tej usługi miało przede wszystkim wpływ upowszechnianie się nowych technologii – najtańszy telegram do 160 znaków (tyle co SMS) kosztuje dziś 11,07 zł, a Poczta dostarczy go w 36 godzin.

Znacznie wcześniej, bo jeszcze w 2002 roku, usługę ze swojego cennika wykreśliła Telekomunikacja Polska.

Telegramy, w sensie wiadomości przesyłanych telegrafem, pojawiły się wraz z telegrafem optycznym pod koniec XVIII wieku, jednak sama nazwa telegram pojawiła się dopiero w 1852 roku w czasie, gdy upowszechniały się telegrafy elektryczne.