Skąd to opóźnienie? 840-metrowy tunel między stacjami Marymont i Słodowiec zaczął osiadać. Inżynierowie odnotowali, że w ciągu tygodnia przemieszczał się w pionie nawet o trzy centymetry.
– Pracuję przy budowie metra w Warszawie od końca lat 80., ale po raz pierwszy zetknąłem się z tak istotnym przekroczeniem założeń projektowych – mówi kierownik kontraktu Lech Malinowski z firmy PRG Metro. – Z tego powodu wstrzymaliśmy na razie prace przy montażu torów.
Dlaczego tunel się rusza? – Spowodowały to wracające wody gruntowe, które dały znać o sobie po wyłączeniu pomp zabezpieczających tunel przed zalaniem – mówi rzecznik Metra Grzegorz Żurawski.
A wody gruntowe to utrapienie budowniczych metra. Żoliborz i Bielany to teren starorzecza Wisły, czyli dla drążących tunele górników podmokły „odcinek specjalny”.
Wszystkie harmonogramy dla tej wartej 240 mln zł budowy są już nieaktualne. 15 grudnia Metro Warszawskie miało odebrać stację od wykonawcy – wtedy pociągi między stacją Plac Wilsona i Marymont zaczęłyby w końcu kursować co 2,5 minuty w szczycie (teraz co 9 minut jeździ pociąg wahadłowy). Na otwarcie stacji Słodowiec mieliśmy czekać nie dłużej niż do marca przyszłego roku, ale to też już nieprawda.Inżynierowie twierdzą, że grunt powinien się w końcu ustabilizować (tak było do tej pory na innych odcinkach, chociaż nigdzie aż tak tunel się nie przemieszczał ). Jak bardzo opóźni się inwestycja? Według Żurawskiego od dwóch do czterech tygodni. Malinowski ma nadzieję, że poślizg nie będzie większy niż półtora miesiąca.