Krzyż będzie w parafii od soboty do środy. W tym czasie w kościele rekolekcje adwentowe będą głosić oo. bernardyni.
– To szczególny krzyż, niemal relikwia – mówi senior parafii ks. Czesław Banaszkiewicz.
– Wszyscy pamiętamy obraz cierpiącego Ojca Świętego, który podczas drogi krzyżowej w 2005 r., osiem dni przed swoją śmiercią, przyciskał do siebie ten krucyfiks i szeptał modlitwy. Zupełnie jakby rozmawiał z Chrystusem.Niezwykły krzyż powstał w bieszczadzkiej wsi. Wyrzeźbił go mężczyzna dla swojej chorej żony. Następnie, podczas pielgrzymki do Watykanu, został przekazany papieżowi i znalazł się u jego sekretarza ks. Mieczysława Mokrzyckiego. Jan Paweł II podczas ostatniej drogi krzyżowej poprosił o krucyfiks. – I dostał właśnie ten, który do siebie po prostu tulił – opowiada ks. Czesław.
Świadkowie tej sceny mówili, że „to nie papież dźwigał krzyż, ale krzyż dźwigał papieża“. A on podyktował wówczas wiernym słowa: – Witaj krzyżu, jedyna nadziejo, daj nam cierpliwość i odwagę i obdarz świat pokojem.– Te ostatnie dni Jana Pawła II były wielkimi rekolekcjami dla świata – mówi proboszcz parafii ks. Zygmunt Malacki. – Pokazywały, że śmierć, starość i cierpienie mają wielki sens. Chciałbym, żeby nasze modlitwy odprawiane pod tym krucyfiksem też były tak przeżywane.
Rekolekcje adwentowe u św. Stanisława Kostki (ul. Hozjusza 2) potrwają od niedzieli (na wszystkich mszach św.) do środy (w dni powszednie na mszach o godz. 9, 15, 18 i 21).