Stany Zjednoczone to kraj centroprawicowy

Barack Obama rozczaruje swych lewicowych zwolenników – uważa znany konserwatywny amerykański publicysta, filozof i politolog Michael Novak.

Aktualizacja: 20.01.2009 15:55 Publikacja: 20.01.2009 15:53

[b]Patrzy pan na prezydenturę Obamy z optymizmem czy pesymizmem?[/b]

[b]Michael Novak:[/b] Tak naprawdę jest za wcześnie, by to oceniać. Powiem tak: będę patrzył z optymizmem, jeśli prezydent Obama nie zrobi tego, co obiecywał podczas kampanii wyborczej. Będę pesymistą, jeśli zacznie realizować swe obietnice. Warto zauważyć, że w dwóch najważniejszych kwestiach w tej kampanii – podatkach i Iraku – Obama przeszedł już na pozycje Busha. Jego stanowisko w sprawie ulg podatkowych i dalszego prowadzenia działań w Iraku jest w zasadzie identyczne jak odchodzącego prezydenta. Powód jest prosty: Stany Zjednoczone to kraj centroprawicowy.

[b]Obama chce przeznaczyć gigantyczne sumy na ratowanie gospodarki. Czy pana zdaniem Amerykę czeka nowy Nowy Ład? I czy to byłoby sprzeczne z amerykańskim duchem?[/b]

Nie wydaje mi się, by nas to czekało. Prezydent Obama będzie oczywiście próbował tworzyć kolejne programy robót publicznych, ogromne przedsięwzięcia pod dyrekcją rządu, w ramach których naprawiane będą drogi, mosty i inne rodzaje infrastruktury publicznej. Wcześniej czy później będzie musiał jednak zrozumieć, że nie da się tworzyć pracowników (a tym samym przeciwdziałać bezrobociu) bez pracodawców. Innymi słowy, będzie musiał zacząć myśleć o problemach, przed jakimi stoją drobni przedsiębiorcy. Od dziesięcioleci około 80 procent nowych stanowisk pracy w Ameryce powstaje właśnie w małych firmach. To one są uosobieniem tego, co mamy na myśli, mówiąc „amerykańska przedsiębiorczość”. A przedsiębiorczość to nawyk uważnego namierzania niezbędnych zadań, następnie dochodzenia do tego, jak je wykonać, a potem upartej, wytrwałej realizacji – aż do skutku. Przedsiębiorczość to cnota, po pierwsze intelektu, po drugie woli. To w małych firmach przejawia się żywotność tego narodu, nie w wielkich programach państwowych.

[b]Nie wydaje się panu jednak, że zwycięstwo Obamy świadczy właśnie o zmieniającym się nastawieniu Amerykanów do roli państwa?[/b]

Moim zdaniem jeszcze nie. Demokraci zawsze używają takiej przesadnie krytycznej wobec korporacji retoryki, mimo że ich partia otrzymuje ogromne sumy od szefów wielkich firm. Przesadzają też, mówiąc o dobroci płynącej z matczynych odruchów państwa. Spodziewam się, że retoryka ta będzie dalej stosowana z wielką przesadą w najbliższych paru latach. Ale jak już powiedziałem, to jest kraj centroprawicowy, więc nie wydaje mi się, by działanie w zgodzie z tą przesadzoną retoryką mogło przynieść lewicy korzyść.

[b]Barack Obama jest idolem amerykańskich mediów i opinii publicznej. Jak długo będzie trwał ten miesiąc miodowy?[/b]

Prawdopodobnie nieco dłużej niż w przypadku jego poprzedników. Trzeba pamiętać, że ludzie, którzy znajdują w sobie powołanie do pracy w mediach, mają zwykle w sobie także cząstkę zabójcy. W głębi serca wolą niszczyć, niż budować. Szczególnie zaś lubią przebijać szpilką nadmiernie ich zdaniem rozdęty balon czyjejś reputacji. Zarówno prasa, jak i opinia publiczna będą jednak chciały dać Obamie parę miesięcy na rozkręcenie się. Potem, jeśli nie będzie sobie radził, będzie mógł mieć pretensję tylko do siebie.

[b]Gdyby miał pan zajrzeć w magiczną kulę, to czyją inaugurację zobaczyłby w niej pan za cztery lata? Znowu Obamy czy może kogoś innego, na przykład Sary Palin?[/b]

Jest zdecydowanie za wcześnie na takie prognozy. Kto cztery lata temu przewidziałby wygraną Obamy? Prawdziwa demokracja jest nieprzewidywalna. Mam nadzieję, że Obama będzie działał rozsądnie, że będzie się przede wszystkim starał być możliwie jak najlepszym prezydentem – a niewątpliwie bardzo mu na tym zależy, choćby ze względu na znaczenie tej prezydentury dla Afroamerykanów. Jeśli się nie mylę, to spodziewam się, że będzie robił to co prawe i co rozsądne, choćby za cenę rozczarowania swych lewicowych zwolenników. Że stanie się człowiekiem środka. Jeśli tak będzie, to ma wielkie szanse na ponowne zwycięstwo.

Po stronie republikańskiej Sarah Palin pozostanie skutecznym rzecznikiem konserwatywnych zasad i ideałów w całym kraju. Nie potrafię przewidzieć, czy ponownie zostanie nominowana do najwyższych stanowisk, ale ma taki talent i cieszy się szacunkiem tylu milionów Amerykanów, że z pewnością zrobi z tego użytek w promowaniu wielu spraw, o które zabiega ruch konserwatywny. Sam przykład, jaki dała, odmawiając aborcji dziecka z zespołem Downa, i zajmując się tym dzieckiem z wielką miłością, zainspirował miliony kobiet i rodzin w całej Ameryce.

[b]Partia Republikańska i amerykański ruch konserwatywny przeżywają jednak trudne w chwile. Jaka jest ich przyszłość? Czy ich drogi mogą się rozejść?[/b]

Nie ma powodu, by ruch konserwatywny oddzielał się od Partii Republikańskiej. Partia Republikańska bardzo się w ostatnich 20 latach zmieniła w kierunku korzystnym dla sprawy konserwatywnej, a niekorzystnym dla sprawy niewielu już istniejących tak zwanych liberalnych republikanów. Nie może być też Partii Republikańskiej bez społecznych konserwatystów. Łączą ją z nimi te same wartości wypływające z wiary w godność jednostki ludzkiej.

[b]Patrzy pan na prezydenturę Obamy z optymizmem czy pesymizmem?[/b]

[b]Michael Novak:[/b] Tak naprawdę jest za wcześnie, by to oceniać. Powiem tak: będę patrzył z optymizmem, jeśli prezydent Obama nie zrobi tego, co obiecywał podczas kampanii wyborczej. Będę pesymistą, jeśli zacznie realizować swe obietnice. Warto zauważyć, że w dwóch najważniejszych kwestiach w tej kampanii – podatkach i Iraku – Obama przeszedł już na pozycje Busha. Jego stanowisko w sprawie ulg podatkowych i dalszego prowadzenia działań w Iraku jest w zasadzie identyczne jak odchodzącego prezydenta. Powód jest prosty: Stany Zjednoczone to kraj centroprawicowy.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”