W ubiegłym tygodniu deweloper chciał rozebrać zabytkowy obiekt. W ostatniej chwili całkowitej dewastacji udało się zapobiec. Stołeczna konserwator zabytków Ewa Nekanda-Trepka zobowiązała właściciela hali do jego odbudowy.
Wczoraj Krystyna Godlewska, absolwentka architektury na Politechnice Warszawskiej, zaprezentowała w Urzędzie Dzielnicy Praga-Północ koncepcję architektoniczną zagospodarowania 140-letniej parowozowni, pozostałości po dworcu petersburskim przy ul. Wileńskiej.
W „Praskiej lokomotywie”, bo tak nazywa się propozycja Godlewskiej, znalazło się miejsce na taniec nowoczesny i muzykę.
Projektantka zaproponowała salę koncertową, gdzie mógłby odbywać się hiphopowy festiwal organizowany od kilku lat w parku Praskim.
– Pracując nad parowozownią, spotkałam się z młodzieżą uczęszczającą na zajęcia tańca. Na Pradze brakuje im zaplecza. Młodzi potrzebują miejsca, gdzie mogliby się realizować – tłumaczy Krystyna Godlewska i pokazuje zaprojektowane sale do tanecznych ćwiczeń.