Zgodnie z wczorajszym wyrokiem sądu w Olsztynie dwie rodziny: Moskalików i Głowackich, muszą się wyprowadzić z domu w Nartach na Mazurach, który w 2005 roku Sąd Najwyższy oddał mieszkającej w Niemczech Agnes Trawny. Była właścicielka wyjechała z rodziną w latach 70.
Wyrok jest prawomocny. Nie przysługuje od niego kasacja.
– Wniesiemy skargę do Strasburga – zapowiedziała po rozprawie Władysława Głowacka.
Jednak rodziny mają się wyprowadzić dopiero, gdy gmina Jedwabno, na terenie której leży wieś Narty, przyzna im mieszkania socjalne.
I ten fragment wyroku był wczoraj najgłośniej komentowany. – Mam 90-metrowy dom, a teraz mam się przenieść do mieszkania, w którym na jedną osobę będzie przypadało 5 metrów kwadratowych. To jakaś kpina – oburza się Władysława Głowacka. Zupełnie inaczej reagował jej mąż Władysław Głowacki: – Wyrok jest, jaki jest. Nie zostaniemy teraz wyrzuceni na bruk. Trawny nie będzie mogła nas eksmitować.