Szef resortu finansów dodał, że dziś podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Finansów Publicznych zostanie omówiona zmiana przeznaczenia 2 mld zł z rezerwy celowej na współfinansowanie inwestycji unijnych, która sprowadza się tak naprawdę do korekty budżetu w ramach istniejących jego zapisów. – To wystarczy, aby sprostać wyzwaniom wynikającym z powodzi – ocenił minister.
Szef resortu finansów nie chciał podawać żadnych kwot, jakie mogą być potrzebne na likwidację popowodziowych strat. – Ciągle trwa liczenie – dodał Rostowski.
[wyimek]2 mld zł dostaną powodzianie z rezerwy na projekty unijne[/wyimek]
Wcześniej nowelizację budżetu wykluczył też premier Donadl Tusk. – Pomoc państwa dla poszkodowanych w powodzi nie może naruszyć budżetu w obecnym i przyszłym roku, co oznacza, że trzeba będzie zmniejszyć wydatki w innych dziedzinach – wyjaśnił. Poprosił ministrów, aby wygospodarowali w ramach istniejących planów wydatków większe kwoty na pomoc dla powodzian. Tym samym wykluczył też przekazanie nieujętego w tegorocznym budżecie zysku NBP – decyzja o skierowaniu 4 mld zł z zysku dla powodzian także wiązałaby się z nowelizacją budżetu.
Zgodnie z decyzją rządu wszystkie poszkodowane w powodzi rodziny dostaną do 6 tys. zł zasiłku. Dodatkowo będzie możliwość otrzymania pomocy w wysokości do 20 tys. na remont domów i 100 tys. zł na ich odbudowę.